Była kiedyś (tak z rok temu ponad) inicjatywa pn “Rzeczpospolita Poprawiona” z dość kokretnymi założeniami. Wyszło to, co zwykle. Arturek zaczął znowu cos o wizjach. Wizje to się ma zazwyczaj po wódeczce (jeśli w nadmiarze), albo dragach.
Ja nie wiem, co oni zażywają, ale poczytaj sobie dzisiejszy tekst Łażącego Łazarza i komenty pod nim. I już będziesz wszystko wiedział. Ci ludzie żyją chyba w innym wymiarze czasowym i kosmicznym.
Oj Grzesiu, Grzesiu.
Była kiedyś (tak z rok temu ponad) inicjatywa pn “Rzeczpospolita Poprawiona” z dość kokretnymi założeniami. Wyszło to, co zwykle. Arturek zaczął znowu cos o wizjach. Wizje to się ma zazwyczaj po wódeczce (jeśli w nadmiarze), albo dragach.
Ja nie wiem, co oni zażywają, ale poczytaj sobie dzisiejszy tekst Łażącego Łazarza i komenty pod nim. I już będziesz wszystko wiedział. Ci ludzie żyją chyba w innym wymiarze czasowym i kosmicznym.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 03.12.2008 - 12:49