Nie mam niestety czasu tłumaczyć dlaczego nie jest Pan w moich oczach prawicą. Zresztą co ja wiem o Pańskich poglądach?
Może wystarczy Panu moja własna sentencja, że “liberalizm to lewactwo sklepikarzy”? Wątpię by wystarczyła, ale proszę się w nią i tak z rozkoszą wessać. ;-)
Co do szkoły, to takie dziwne, że oszukiwała? PAńSTWOWA szkoła? Co innego może robić? (Pojechałem liberalizmem, dla jaj, ale akurat naprawdę mnie to oszukiwanie nie dziwi.)
Jestem dziwnie spokojny, że – tramwaj czy nie tramwaj – celem Dmowskiego nie była żadna unia z Rosją, a tym mniej jakaś jej podległość. Jak by Pan chwilę pomyślał, to sam by sobie uświadomił (zakładam bowiem, że ktoś kto się chce za prawicowca uważać nie może być do końca podły) jakie perwersyjne i w sumie obrzydliwe rzeczy opowiada. (Perwersje mają swoje miejsce w życiu, ale chyba jednak nie w tych sprawach.)
Czy prawicowiec musi być narodowcem… Nie wiem, choć przyznam że trudno mi sobie coś innego wyobrazić. Przynajmniej w tej epoce. Dla mnie jednak mogą istnieć także (“zdegenerowane” mówiąc matematycznym językiem) jednoosobowe narody, więc może sobie Pan być i takim. Samotny kowboj jadący w zachód słońca, to też przecież prawica, prawda?
@
PS. Nadal mam się za prawicowca. Może mnie pan przekonasz, żem lewus, nie wykluczam. Ale póki co, takie określenie mam za prostacką obelgę.
odys: W drodze
Smacznego i na zdrowie!
Nie mam niestety czasu tłumaczyć dlaczego nie jest Pan w moich oczach prawicą. Zresztą co ja wiem o Pańskich poglądach?
Może wystarczy Panu moja własna sentencja, że “liberalizm to lewactwo sklepikarzy”? Wątpię by wystarczyła, ale proszę się w nią i tak z rozkoszą wessać. ;-)
Co do szkoły, to takie dziwne, że oszukiwała? PAńSTWOWA szkoła? Co innego może robić? (Pojechałem liberalizmem, dla jaj, ale akurat naprawdę mnie to oszukiwanie nie dziwi.)
Jestem dziwnie spokojny, że – tramwaj czy nie tramwaj – celem Dmowskiego nie była żadna unia z Rosją, a tym mniej jakaś jej podległość. Jak by Pan chwilę pomyślał, to sam by sobie uświadomił (zakładam bowiem, że ktoś kto się chce za prawicowca uważać nie może być do końca podły) jakie perwersyjne i w sumie obrzydliwe rzeczy opowiada. (Perwersje mają swoje miejsce w życiu, ale chyba jednak nie w tych sprawach.)
Czy prawicowiec musi być narodowcem… Nie wiem, choć przyznam że trudno mi sobie coś innego wyobrazić. Przynajmniej w tej epoce. Dla mnie jednak mogą istnieć także (“zdegenerowane” mówiąc matematycznym językiem) jednoosobowe narody, więc może sobie Pan być i takim. Samotny kowboj jadący w zachód słońca, to też przecież prawica, prawda?
Niech Pan w razie czego odpowiada szybko! ;-)
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 15:20triarius