Poza jednym głosem przegiętym ostro: Tygrysie, jeśli wolisz Marylę – znasz przecież adres jej bloga. Idź tam i podyskutuj sobie, hehe. Chyba że cierpisz męki w naszym towarzystwie wskutek jakiegoś przegranego zakładu… Albo nas na tygrysie poglądy nawrócić się starasz…
Ja się tutaj dziwnie mało prosił, mógłbym nawet rzec, że było nieco jaby odwrotnie.
I skąd ja się miałem, sierota, spodziewać, że będzie to polegać nie na czymś innym, tylko na jedzeniu sobie z dziubków – jakbyśmy byli jedną wielką się kochającą rodziną – z lewactwem i ludźmi, którym nigdy bym ręki nie podał?
Jestem tutaj od miesiąca, z tygodniową przerwą, dobrowolną, ale teraz naprawdę się zaczynam ostro zastanawiać...
No a kiedy widzę takie marne smęcenie jak w tym przypadku, i akurat w połączeniu napadaniem na Marylę, która nie wiem czym wam podpadła, ale to co robi ma więcej sensu, niż 80% tego co wy tu piszecie, to sorry, ale budzi się we mnie rycerz i parę innych takich rzeczy. Wszystkie agresywne i skłonne do bigosowania.
Poprawcie się, bo naprawdę nie wiadomo jak to się tutaj ze mną skończy. Może nawet to nie wy zdążycie mnie wywalić.
@
Poza jednym głosem przegiętym ostro: Tygrysie, jeśli wolisz Marylę – znasz przecież adres jej bloga. Idź tam i podyskutuj sobie, hehe. Chyba że cierpisz męki w naszym towarzystwie wskutek jakiegoś przegranego zakładu… Albo nas na tygrysie poglądy nawrócić się starasz…
odys: W drodze
Ja się tutaj dziwnie mało prosił, mógłbym nawet rzec, że było nieco jaby odwrotnie.
I skąd ja się miałem, sierota, spodziewać, że będzie to polegać nie na czymś innym, tylko na jedzeniu sobie z dziubków – jakbyśmy byli jedną wielką się kochającą rodziną – z lewactwem i ludźmi, którym nigdy bym ręki nie podał?
Jestem tutaj od miesiąca, z tygodniową przerwą, dobrowolną, ale teraz naprawdę się zaczynam ostro zastanawiać...
No a kiedy widzę takie marne smęcenie jak w tym przypadku, i akurat w połączeniu napadaniem na Marylę, która nie wiem czym wam podpadła, ale to co robi ma więcej sensu, niż 80% tego co wy tu piszecie, to sorry, ale budzi się we mnie rycerz i parę innych takich rzeczy. Wszystkie agresywne i skłonne do bigosowania.
Poprawcie się, bo naprawdę nie wiadomo jak to się tutaj ze mną skończy. Może nawet to nie wy zdążycie mnie wywalić.
————————-
triarius -- 18.01.2008 - 00:21triarius