Smutna wiadomość

Własnie przed chwila przeczytałem o śmierci doskonałego gitarzysty, blues i rockmena Hirama Bullocka http://muzyka.onet.pl/10179,1797791,newsy.html

Grał z z wieloma wielkim świata muzyki. Bywał w Polsce. Występował m.in. w Hybrydach.

Pamiętam go z jamów w… Muzycznej Owczarni w Jaworkach k. Szczawnicy. 140 kg źywej wagi szalejące godzinami wśród zachwyconej publiczności. Sam był Polską też zachwycony, a szczególnie Szczawnicą. Nigdy nie zapomnę widoku Hirama, kiedy rankiem, po długim, nocnym występie, siedział na wielkim kamieniu pośrodku potoku Białej Wody i moczył nogi z wniebowziętym wyrazem twarzy.

Miał tylko 52 lata.

Szkoda.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Panie Lorezno

nie znalem, ale poszukam na youtubie.

mlody gosc. szkoda….


Subskrybuj zawartość