To wszystko o czym napisałam ma jeden punkt wspólny: wytworzenie w człowieku określonego wzorca myślowego, którego żadną afirmacją, żeby nie wiem jak wymyślną (jak chciałaby pani Hay i jej podobni) nie przezwyciężysz.
W Jobsie, w pewnym zakresie jego świadomości, też “wytworzył się” określony wzorzec myślowy, mimo, że facet był silny własną osobowością, charyzmatyczny, przebojowy, itp. pierdoły. “Wytworzył się” w nim wzorzec, który doprowadził do takiego a nie innego zakończenia. Ten sam wzorzec powiela się w miliardach egzemplarzy, co pozwala bardzo ważnym “instytucjom” prorokować o “skokowym wzroście zachorowalności” w najbliższych latach. A to “prorokowanie”, jako, że wdrukowanie destrukcyjnych wzorców działa aż miło, sprowadza się do… dość wiarygodnej analizy przyszłych zysków. Żadne z mediów głównego nurtu nawet nie zająknęło się nad “wege” dietą Jobsa (fałszowanie informacji), za to wszystkie piały nad tym, że Jobs opóźnił swoją terapię alopatyczną z powodu poddania się pseudo-terapiom medycyny niekonwencjonalnej (fałszowanie informacji), co Ty właśnie łyknąleś, niczym przysłowiowa gęś kluchy. Pierdzielenie o “pozytywnych afirmacjach”, to zasłona dymna, bo – jak podałam za Coute’m – w zderzeniu z destrukcyjnymi wzorcami myślowymi rodzi to nowe blokady i przynosi odwrotne, do zamierzonych, skutki.
Sergiuszu, nie wiesz co to wszystko ma ze sobą wspólnego?
To o czym Ty napisałeś Swoją notkę? Wiesz?
To wszystko o czym napisałam ma jeden punkt wspólny: wytworzenie w człowieku określonego wzorca myślowego, którego żadną afirmacją, żeby nie wiem jak wymyślną (jak chciałaby pani Hay i jej podobni) nie przezwyciężysz.
W Jobsie, w pewnym zakresie jego świadomości, też “wytworzył się” określony wzorzec myślowy, mimo, że facet był silny własną osobowością, charyzmatyczny, przebojowy, itp. pierdoły. “Wytworzył się” w nim wzorzec, który doprowadził do takiego a nie innego zakończenia. Ten sam wzorzec powiela się w miliardach egzemplarzy, co pozwala bardzo ważnym “instytucjom” prorokować o “skokowym wzroście zachorowalności” w najbliższych latach. A to “prorokowanie”, jako, że wdrukowanie destrukcyjnych wzorców działa aż miło, sprowadza się do… dość wiarygodnej analizy przyszłych zysków. Żadne z mediów głównego nurtu nawet nie zająknęło się nad “wege” dietą Jobsa (fałszowanie informacji), za to wszystkie piały nad tym, że Jobs opóźnił swoją terapię alopatyczną z powodu poddania się pseudo-terapiom medycyny niekonwencjonalnej (fałszowanie informacji), co Ty właśnie łyknąleś, niczym przysłowiowa gęś kluchy. Pierdzielenie o “pozytywnych afirmacjach”, to zasłona dymna, bo – jak podałam za Coute’m – w zderzeniu z destrukcyjnymi wzorcami myślowymi rodzi to nowe blokady i przynosi odwrotne, do zamierzonych, skutki.
Jarzysz?
Magia -- 31.01.2012 - 15:26