Piszę jeszcze raz – nie wiem – może tym razem Pani ochłonęła i tego nie wytnie – nie wiem:
Nigdy i nigdzie nie podważam opinii, że mleko ludzkie jest najbardziej odpowiednie dla naszych noworodków i niemowląt.
Natomiast nie zmienia to faktu, że nie jest prawdą, że kazeina krowia jest jakoby źlle przyswajalna, że trawimy ją jedynie w 50% i że różnice fizykochemiczne między kazeiną krowią a ludzką to wyjaśniają.
Wręcz przeciwnie – oba białka łączy sporo cech: oba białka są hydrofilowe, maja podobne rozmiary jednostek, podobną kompozycję aminokwasową.
1. Fractions have been obtained from human whole casein closely resembling the αs- and κ-fractions of cow casein.
2. The αs-fraction (human αs-casein) is calcium-sensitive, heterogeneous in zone analysis and inert towards rennin.
3. The κ-fraction (human κ-casein) is calcium-insensitive, heterogeneous in zone analysis, and forms a soluble glycopeptide when acted upon by rennin.
4. Human κ-casein stabilizes human αs-casein in the presence of Ca2+ ions.
5. The glycopeptides released by rennin from human casein and from cow casein have been compared. There are important differences in both the peptide and non-peptide structures of the two compounds.
6. In both human and bovine glycopeptides some of the carbohydrate residues are joined to the peptide by O-glycosidic links with threonine, and possibly with serine.
I tyle. I już. Pani jednak wybiega przed szereg i polemizuje sama ze sobą próbując wcisnąć mi w usa słowa, których nie powiedziałam i obalając tezy, których nie zgłaszałem. Ja powiedziałem wyraźnie:
kazeina krowia nie jest żle przyswajalna, źle przyswajalnym składnikiem mleka jest laktoza
Więc proszę się opanować, zjeść walium, wyciszyć wewnętrznie, pomodlić do boga i przestać przeklinać na osoby, które pozwalają sobie dostrzec nieprawidłowości w Pani tekstach.
@Magia
Piszę jeszcze raz – nie wiem – może tym razem Pani ochłonęła i tego nie wytnie – nie wiem:
Nigdy i nigdzie nie podważam opinii, że mleko ludzkie jest najbardziej odpowiednie dla naszych noworodków i niemowląt.
Natomiast nie zmienia to faktu, że nie jest prawdą, że kazeina krowia jest jakoby źlle przyswajalna, że trawimy ją jedynie w 50% i że różnice fizykochemiczne między kazeiną krowią a ludzką to wyjaśniają.
Wręcz przeciwnie – oba białka łączy sporo cech: oba białka są hydrofilowe, maja podobne rozmiary jednostek, podobną kompozycję aminokwasową.
Proszę przeczytać ten fragment z tego źródła:
1. Fractions have been obtained from human whole casein closely resembling the αs- and κ-fractions of cow casein.
2. The αs-fraction (human αs-casein) is calcium-sensitive, heterogeneous in zone analysis and inert towards rennin.
3. The κ-fraction (human κ-casein) is calcium-insensitive, heterogeneous in zone analysis, and forms a soluble glycopeptide when acted upon by rennin.
4. Human κ-casein stabilizes human αs-casein in the presence of Ca2+ ions.
5. The glycopeptides released by rennin from human casein and from cow casein have been compared. There are important differences in both the peptide and non-peptide structures of the two compounds.
6. In both human and bovine glycopeptides some of the carbohydrate residues are joined to the peptide by O-glycosidic links with threonine, and possibly with serine.
I tyle. I już. Pani jednak wybiega przed szereg i polemizuje sama ze sobą próbując wcisnąć mi w usa słowa, których nie powiedziałam i obalając tezy, których nie zgłaszałem. Ja powiedziałem wyraźnie:
kazeina krowia nie jest żle przyswajalna, źle przyswajalnym składnikiem mleka jest laktoza
Więc proszę się opanować, zjeść walium, wyciszyć wewnętrznie, pomodlić do boga i przestać przeklinać na osoby, które pozwalają sobie dostrzec nieprawidłowości w Pani tekstach.
Zbigniew P. Szczęsny -- 15.04.2009 - 13:44