Rozumiem, że czujesz się upoważniony by wyjaśniać mi postępowanie administracji TXT?
A możesz mi powiedzieć KTO Cię upoważnił ?
Broniąc się przed moim odkrywanie Twoich kart – Ty sam podejmujesz się wyjaśnienia mi co powinnam myśleć?
Zdanie, w którym Admin stwierdza, że moje ( MOJE – zostałam wymieniona personalnie!) teksty (wszystkie? bo szczegółów nie wymienia) SĄ propagandą polityczną ( a więc z góry mówi o tym, że łamią JEGO, nie NASZ) regulamin – nie jest więc po to by mieć pretekst do działań przeciw mnie? Tak? Masz taką pewność? A przy okazji ma miejsce rzecz niesłychana: Otóż Admin OFICJALNIE, w komentarzu do innego uzytkownika a więc działając w konfidencji – deprecjonuje wartość moich tekstów i ,mojego bloga, czując się upoważniony do oceny co jest publicystyką!!! To bezprzykładny akt wrogości wobec zaproszonej osoby przez zarządzajacego stroną
A kimże do cholery sa nasi admini, że uzurpują sobie prawo do wydawania opinii eksperckich wobec blogerów? czynią toi nawet nie jako podpisania nickami Sergiusz i Igła – ale korzystając z podwójnie czy nawet jeszcze więcej wieloznacznego nicka: Admin?
Nie ma żadnej wymiany manifestów.
Jest brzydka próba podporządkowania użytkowników TXT osobom właścicieli TXT i pod płaszczykiem rozszerzania demokracji pozbycia się tych z nas, których polityczne poglądy sa dla właścicieli niewygodne, irytujące, psujące im apetyt.
Reakcja na zamordyzm, w sytuacji, gdy równocześnie PROMOWANE są poglądy faszyzujące, na dodatek łamiące prawo i po prostu głupie – świadczy jednoznacznie o tym, co się właścicielom TXT podoba i w jakim kierunku zamierzają iść, i kogo przed kim będą stawiać wykorzystując sztuczności regulaminu by móc zamykać ludziom usta.
I to nazywasz demokracją?
CO chcesz łagodzić?
To, że myśmy przyszli z dobrą wolą współtworzyć miejsce dyskusji, wymiany poglądów i po roku zostaliśmy potraktowani WROGO przez tych, którym „rozkręcaliśmy” to miejsce?
Wciąż wisi w powietrzu nasze pytanie: DLACZEGO?
I na to pytanie odpowiedzi nie będzie – jestem pewna. A jedli będzie to albo śliskie wywijasy pozbawione konkretów Sergiusza, albo walnięcie pała w pokrywę śmietnika Igły.
To, że traktuję serio takie stawianie sprawy i próby cenzury politycznej w TXT jest świadectwem poważnego traktowania właścicieli TXT ale i WSZYSTKICH pozostałych konfederatów, którym także arbitralnie oświadczono ostatnio, ze już konfederatami nie są tylko zwykłymi uczestnikami.
Powtarzam, że zbyt grubymi nićmi szyte są te próby „dostosowania TXT” do „nowej sytuacji” – by ludzie nie widzieli „co jest grane”.
A ja tylko zgodnie ze swoim zwyczajem – nazwałam rzeczy po imieniu, czy widzę wywołałam jeszcze większa złość na mnie panów adminów..
Dlatego proszę Griszequ – jeśli nie bardzo wiesz o co chodzi, nie próbuj z góry „łagodzić” sporów – bo nie o spór tu idzie a o akty wrogości wobec niektórych z nas.
Pozdrawiam
Griszeq
Rozumiem, że czujesz się upoważniony by wyjaśniać mi postępowanie administracji TXT?
A możesz mi powiedzieć KTO Cię upoważnił ?
Broniąc się przed moim odkrywanie Twoich kart – Ty sam podejmujesz się wyjaśnienia mi co powinnam myśleć?
Zdanie, w którym Admin stwierdza, że moje ( MOJE – zostałam wymieniona personalnie!) teksty (wszystkie? bo szczegółów nie wymienia) SĄ propagandą polityczną ( a więc z góry mówi o tym, że łamią JEGO, nie NASZ) regulamin – nie jest więc po to by mieć pretekst do działań przeciw mnie? Tak? Masz taką pewność?
A przy okazji ma miejsce rzecz niesłychana: Otóż Admin OFICJALNIE, w komentarzu do innego uzytkownika a więc działając w konfidencji – deprecjonuje wartość moich tekstów i ,mojego bloga, czując się upoważniony do oceny co jest publicystyką!!!
To bezprzykładny akt wrogości wobec zaproszonej osoby przez zarządzajacego stroną
A kimże do cholery sa nasi admini, że uzurpują sobie prawo do wydawania opinii eksperckich wobec blogerów? czynią toi nawet nie jako podpisania nickami Sergiusz i Igła – ale korzystając z podwójnie czy nawet jeszcze więcej wieloznacznego nicka: Admin?
Nie ma żadnej wymiany manifestów.
Jest brzydka próba podporządkowania użytkowników TXT osobom właścicieli TXT i pod płaszczykiem rozszerzania demokracji pozbycia się tych z nas, których polityczne poglądy sa dla właścicieli niewygodne, irytujące, psujące im apetyt.
Reakcja na zamordyzm, w sytuacji, gdy równocześnie PROMOWANE są poglądy faszyzujące, na dodatek łamiące prawo i po prostu głupie – świadczy jednoznacznie o tym, co się właścicielom TXT podoba i w jakim kierunku zamierzają iść, i kogo przed kim będą stawiać wykorzystując sztuczności regulaminu by móc zamykać ludziom usta.
I to nazywasz demokracją?
CO chcesz łagodzić?
To, że myśmy przyszli z dobrą wolą współtworzyć miejsce dyskusji, wymiany poglądów i po roku zostaliśmy potraktowani WROGO przez tych, którym „rozkręcaliśmy” to miejsce?
Wciąż wisi w powietrzu nasze pytanie: DLACZEGO?
I na to pytanie odpowiedzi nie będzie – jestem pewna. A jedli będzie to albo śliskie wywijasy pozbawione konkretów Sergiusza, albo walnięcie pała w pokrywę śmietnika Igły.
To, że traktuję serio takie stawianie sprawy i próby cenzury politycznej w TXT jest świadectwem poważnego traktowania właścicieli TXT ale i WSZYSTKICH pozostałych konfederatów, którym także arbitralnie oświadczono ostatnio, ze już konfederatami nie są tylko zwykłymi uczestnikami.
Powtarzam, że zbyt grubymi nićmi szyte są te próby „dostosowania TXT” do „nowej sytuacji” – by ludzie nie widzieli „co jest grane”.
A ja tylko zgodnie ze swoim zwyczajem – nazwałam rzeczy po imieniu, czy widzę wywołałam jeszcze większa złość na mnie panów adminów..
RRK -- 19.03.2009 - 13:19Dlatego proszę Griszequ – jeśli nie bardzo wiesz o co chodzi, nie próbuj z góry „łagodzić” sporów – bo nie o spór tu idzie a o akty wrogości wobec niektórych z nas.
Pozdrawiam