Zanim obejrzałam Casino Royale, moja niezwykle konserwatywna koleżanka powiedziała, że dla sceny tortur warto ten film zobaczyć.
I nie o tortury jej chodziło, oj nie. Zrozumiałam to dopiero jak ujrzałam na oczy własne.
Pozwolę sobie, choć Panów zaboli. Jednak proszę sobie uzmysłowić, że te tortury to tylko film. Za to cała reszta…
Mojego konserwatyzmu ta reszta nie obraża. Oooooj nie obraża.
Griszq
Pewnikiem mieszała.
Zanim obejrzałam Casino Royale, moja niezwykle konserwatywna koleżanka powiedziała, że dla sceny tortur warto ten film zobaczyć.
I nie o tortury jej chodziło, oj nie. Zrozumiałam to dopiero jak ujrzałam na oczy własne.
Pozwolę sobie, choć Panów zaboli. Jednak proszę sobie uzmysłowić, że te tortury to tylko film. Za to cała reszta…
Mojego konserwatyzmu ta reszta nie obraża. Oooooj nie obraża.
Gretchen -- 08.11.2008 - 00:10