użył Pan wielu słów, których nie zrozumiałem.
Zrozumiałem tylko początek, bo chociaż nie mam psa typu Saba i nie tłumaczyłem Johna le Carre, to o Maxie Weberze, zwanym też wariatem z Berlina, słyszałem.
Natomiast podejrzewanie mnie o wietrzenie garderoby?
No wie Pan?
Pozdrawiam, nieco rozgoryczony
Panie Czajniku,
użył Pan wielu słów, których nie zrozumiałem.
Zrozumiałem tylko początek, bo chociaż nie mam psa typu Saba i nie tłumaczyłem Johna le Carre, to o Maxie Weberze, zwanym też wariatem z Berlina, słyszałem.
Natomiast podejrzewanie mnie o wietrzenie garderoby?
No wie Pan?
Pozdrawiam, nieco rozgoryczony
yayco -- 06.11.2008 - 22:16