ukryty ponadto pod plaszczykiem hipokryzji skrywającej jego umyslowe ekscesy.
Hmm, to mi się podoba. I wcale się nie dziwię, że odgruzowywanie dziala Panu na nerwy.
Mnie natomiast, Panie Czczajniku, dziala na nerwy fakt, że glupota jednak nie ma skrzydel. W sprzyjającym bowiem, a szczęsnym dla mnie przypadku, gdyby jednak miala, to cala ta czereda (bez względu na to, czy konserwa czy moderna) stadami jesienią do krajów innych by odlatywala.
A wiosną, wie Pan, to róźnie bywa – na ten przyklad okresy ochronne moźna by bylo poprzesuwać, albo i co innego. Mogby się też jakiś atawizm znowu objawić, że np. co ma skrzydla to wróg. Ktoś jednak – do cholery – musial te pterodaktyle wytępić, nieprawdaż?
Konserwatywny anarchista, Pan Czczajnik,
ukryty ponadto pod plaszczykiem hipokryzji skrywającej jego umyslowe ekscesy.
Hmm, to mi się podoba. I wcale się nie dziwię, że odgruzowywanie dziala Panu na nerwy.
Mnie natomiast, Panie Czczajniku, dziala na nerwy fakt, że glupota jednak nie ma skrzydel. W sprzyjającym bowiem, a szczęsnym dla mnie przypadku, gdyby jednak miala, to cala ta czereda (bez względu na to, czy konserwa czy moderna) stadami jesienią do krajów innych by odlatywala.
A wiosną, wie Pan, to róźnie bywa – na ten przyklad okresy ochronne moźna by bylo poprzesuwać, albo i co innego. Mogby się też jakiś atawizm znowu objawić, że np. co ma skrzydla to wróg. Ktoś jednak – do cholery – musial te pterodaktyle wytępić, nieprawdaż?
Milego samopoczucia źyczę
Lorenzo -- 06.11.2008 - 22:42