Dokładnie to ja nie wiem jak jest w tych Stanach.
Bardziej dokładnie wiem jak jest u nas.
I staram się te różnice odnaleźć, bo Pan pisze, że są a jednocześnie przywołuje argument, który wedle mnie tej różnicy nie ujawnia.
U nas też nikt nie wykona badania jeśli NFZ się na nie nie zgodzi. Jeśli nie ma takiego badania na liście świadczeń.
Nie jest to kwestia ceny tylko kontraktowania (stąd się biorą limity świadczeń) i tej listy świadczeń refundowanych.
Jedno co jest może odmienne, że w stanie zagrożenia życia w Polsce pomoc należy się bez względu na ubezpieczenie.
Potem jednak nieubezpieczony musi te pieniążki zwrócić...
Panie Kaziku
Dokładnie to ja nie wiem jak jest w tych Stanach.
Bardziej dokładnie wiem jak jest u nas.
I staram się te różnice odnaleźć, bo Pan pisze, że są a jednocześnie przywołuje argument, który wedle mnie tej różnicy nie ujawnia.
U nas też nikt nie wykona badania jeśli NFZ się na nie nie zgodzi. Jeśli nie ma takiego badania na liście świadczeń.
Nie jest to kwestia ceny tylko kontraktowania (stąd się biorą limity świadczeń) i tej listy świadczeń refundowanych.
Jedno co jest może odmienne, że w stanie zagrożenia życia w Polsce pomoc należy się bez względu na ubezpieczenie.
Potem jednak nieubezpieczony musi te pieniążki zwrócić...
Gretchen -- 08.10.2008 - 20:21