A co ja niby napisałem, ze jest ważniejsze? Co? Chyba dość wyraźnie, że system ubezpieczeń. Gdzie mogą się mieszać, i formy, i własności?
Czyli ubezpieczenie obowiązkowe i nieobowiazkowe i formy własności państwowe i prywatne.
i wtedy własność szpitala jest mniej wazna, tak jak pan napisał pacjent idzie tam gdzie ma dobrą usługę. A płaci za niego ubezpieczalnia.
Tymczasem znawcy i fachowcy skupiają sie na wrotkach, uśmiechach i kotach Kaczyńskich. O czym tu gadać?
A TVNu ogladać albo Lizuta słuchać.
Proszę pana Kazika
A co ja niby napisałem, ze jest ważniejsze?
Co?
Chyba dość wyraźnie, że system ubezpieczeń.
Gdzie mogą się mieszać, i formy, i własności?
Czyli ubezpieczenie obowiązkowe i nieobowiazkowe i formy własności państwowe i prywatne.
i wtedy własność szpitala jest mniej wazna, tak jak pan napisał pacjent idzie tam gdzie ma dobrą usługę. A płaci za niego ubezpieczalnia.
Tymczasem znawcy i fachowcy skupiają sie na wrotkach, uśmiechach i kotach Kaczyńskich.
O czym tu gadać?
A TVNu ogladać albo Lizuta słuchać.
Igła -- 08.10.2008 - 18:36