“Ja tam np. robie to po to, by m.in. pokazać innym to, co lubię, propagować pewne idee, przedstawić projekt, z nadzieją, że inni to podchwycą i poniosą dalej.
Takie tam”
Ja tez w zasadzie po to pisze.
Kłopot w tym, że kazdy pojedynczy projekt budzi czyjes kontrowersje- bo nie moze byc inaczej. I zaczyna sie naparzanka. I na tym sie kończy. Spetryfikowana scena: ten dobry, ten zły; ten przyjaciel, ten wróg.
Mnie to juz znudziło.
No bo wyobraasz sobie, ze my tak do końca swiata?
Stad to, co napisałam o potrzebie zrobienia nastepnego kroku.
Mad Dogu,
“Ja tam np. robie to po to, by m.in. pokazać innym to, co lubię, propagować pewne idee, przedstawić projekt, z nadzieją, że inni to podchwycą i poniosą dalej.
Takie tam”
Ja tez w zasadzie po to pisze.
Kłopot w tym, że kazdy pojedynczy projekt budzi czyjes kontrowersje- bo nie moze byc inaczej. I zaczyna sie naparzanka. I na tym sie kończy. Spetryfikowana scena: ten dobry, ten zły; ten przyjaciel, ten wróg.
Mnie to juz znudziło.
No bo wyobraasz sobie, ze my tak do końca swiata?
Stad to, co napisałam o potrzebie zrobienia nastepnego kroku.
zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...
Anna Mieszczanek -- 01.06.2008 - 14:57