Tylko jeden drobiazg.
Zarzut promowania peerelowskiego zakłamanego serialu jest groteskowy.
A gdyby polonez As-dur to co promuje?
Na Boga, każdą muzykę napisano na jakąś okazję. Nie oznacza to, że sama w sobie niesie ona treść owej okazji.
Ta Kurylewicza jest ładna, znana (umysłom ścisłym, jak pamiętamy, podobają się się jedynie melodie już znane) i miło się kojarzy. Większości. I o to chodziło.
Co do reszty — zgodzę się. Hucpa.
Także zaniepokojony jestem dalszym zadrażnianiem relacji z Niemcami. Zwłaszcza, że po A. Merkel nie będzie już raczej długo kanclerza w ogóle Polską zainteresowanego.
Sugestia jednak, by “coś z tym zrobić” — jak rozumiem, obalić prezydenta — jest mocno przesadzona. Póki co, nie zauważyłem, by Kaczynski zrobił coś gorszego, bardziej kompromitującego czy grożącego interesom Polski niż jego poprzednik. A Kwacha przecież nikt nie odwoływał.
Bądźmy poważni.
Pani Renato
Tylko jeden drobiazg.
Zarzut promowania peerelowskiego zakłamanego serialu jest groteskowy.
A gdyby polonez As-dur to co promuje?
Na Boga, każdą muzykę napisano na jakąś okazję. Nie oznacza to, że sama w sobie niesie ona treść owej okazji.
Ta Kurylewicza jest ładna, znana (umysłom ścisłym, jak pamiętamy, podobają się się jedynie melodie już znane) i miło się kojarzy. Większości. I o to chodziło.
Co do reszty — zgodzę się. Hucpa.
Także zaniepokojony jestem dalszym zadrażnianiem relacji z Niemcami. Zwłaszcza, że po A. Merkel nie będzie już raczej długo kanclerza w ogóle Polską zainteresowanego.
Sugestia jednak, by “coś z tym zrobić” — jak rozumiem, obalić prezydenta — jest mocno przesadzona. Póki co, nie zauważyłem, by Kaczynski zrobił coś gorszego, bardziej kompromitującego czy grożącego interesom Polski niż jego poprzednik. A Kwacha przecież nikt nie odwoływał.
odys -- 28.03.2008 - 00:56Bądźmy poważni.