Pragne zwrócić uwagę rozmówców, że owe “inne kultury” powoli staja się częścia składowa kultury europejskiej. Mam na mysli zwlaszcza kulturę islamu.
Jak wspominałam “czarna księga kobiet” liczy sobie ponad 700 stron. Są w niej przyroczone i omówione przypadki “honorowych” zabójstw kobiet, ktore miały miejsce w Europie, m.in, we Francji i w Szwecji. Do szpitali francuskich trafia rownież mnóstwo dziewcząt, u ktorych obrzezanie spowodowało komplikacje zdrowotne. Myslę, że jest jedynie kwestia czasu aby podobne przypadki zaczęły się zdarzać w Polsce.
Myślenie typu “nasz chata z kraja” jest w tym przypadku bardzo samolubne i naiwne.
A propos "innych kultur"
Pragne zwrócić uwagę rozmówców, że owe “inne kultury” powoli staja się częścia składowa kultury europejskiej. Mam na mysli zwlaszcza kulturę islamu.
Jak wspominałam “czarna księga kobiet” liczy sobie ponad 700 stron. Są w niej przyroczone i omówione przypadki “honorowych” zabójstw kobiet, ktore miały miejsce w Europie, m.in, we Francji i w Szwecji. Do szpitali francuskich trafia rownież mnóstwo dziewcząt, u ktorych obrzezanie spowodowało komplikacje zdrowotne. Myslę, że jest jedynie kwestia czasu aby podobne przypadki zaczęły się zdarzać w Polsce.
Delilah -- 06.03.2008 - 22:36Myślenie typu “nasz chata z kraja” jest w tym przypadku bardzo samolubne i naiwne.