I znów nożyce odezwały się pod postacią Igły…Jeszcze nitki brakuje, a będzie piekny komplet krawiecki.
Drogi Igło, może Cie rozczaruję, lecz nie oczekuję przykładów które podałeś.
Jesli masz ochotę dorzucić swoją cegiełkę do wpisów traktujących o kobietach i oceniających je z męskiego punktu widzenia możesz to zrobić bez problemu.
Możesz zapoznać nas z róznymi rodzajami cierpień, ktorym za sprawą kobiet poddawani są mężczyźni, bardzo proszę! Wcale nie neguję, ze być może znalazłoby się sporo przykładów damskiej tyranii i braku zrozumienia wobec panów tego świata.
Przecież nie od dziś wiadomo, że określenie kobiet mianem “słabej płci” jest jednym, wielkim nieporozumieniam.
Nie wymagam tez od Ciebie, ani zreszta od nikogo zrozumienia innych kultur, religii i tradycji. Nie trzeba jednak szczegółowo wnikać w ich niuanse aby barbarzyństwo nazwać barbarzyństwem.
A poza tym…czy aby na pewno pod względem stosunku do kobiet wszystkie kultury aż tak bardzo się różnią? Nawet czytajac te strzępy historii, ktore zamiesciłam można dostrzec pewne podobieństwa.
Oczywiście jeśli naprawdę chce się je dostrzec.
Ale obawiam się, że aby chcieć, trzeba byc kobietą.....
Uderz w stół, a nożyce się odezwą
I znów nożyce odezwały się pod postacią Igły…Jeszcze nitki brakuje, a będzie piekny komplet krawiecki.
Drogi Igło, może Cie rozczaruję, lecz nie oczekuję przykładów które podałeś.
Jesli masz ochotę dorzucić swoją cegiełkę do wpisów traktujących o kobietach i oceniających je z męskiego punktu widzenia możesz to zrobić bez problemu.
Możesz zapoznać nas z róznymi rodzajami cierpień, ktorym za sprawą kobiet poddawani są mężczyźni, bardzo proszę! Wcale nie neguję, ze być może znalazłoby się sporo przykładów damskiej tyranii i braku zrozumienia wobec panów tego świata.
Przecież nie od dziś wiadomo, że określenie kobiet mianem “słabej płci” jest jednym, wielkim nieporozumieniam.
Nie wymagam tez od Ciebie, ani zreszta od nikogo zrozumienia innych kultur, religii i tradycji. Nie trzeba jednak szczegółowo wnikać w ich niuanse aby barbarzyństwo nazwać barbarzyństwem.
A poza tym…czy aby na pewno pod względem stosunku do kobiet wszystkie kultury aż tak bardzo się różnią? Nawet czytajac te strzępy historii, ktore zamiesciłam można dostrzec pewne podobieństwa.
Oczywiście jeśli naprawdę chce się je dostrzec.
Ale obawiam się, że aby chcieć, trzeba byc kobietą.....
Delilah -- 06.03.2008 - 21:36