Jeśli można wtrącić na początek. Odnoszę wrażenie, że dyskusja dotyczy problemu z różnych “półek”.
Ja ten problem zacząłem od znalezienia “wstępu” do Prawa Naturalnego i określiłem go mianem Prawa Trwania. Z tego prawa łatwiej wysnuć wnioski dotyczące prawa własności – w jakim zakresie obowiązuje, i czy można je uznać za “święte prawo własności”. Wpis “Prawo Trwania” wisi na TXT.
Wolność zaś (chyba nasze najcenniejsze dążenie), zdefiniowałem jako:
WOLNOść – TO PRAWO DO ODPOWIEDZIALNOśCI.
I wydaje mi się, że prowadzona dyskusja niekiedy aż “się prosi” o zastosowanie odniesień do j.w.
Eumenes, Griszeq, wyrus, @
Jeśli można wtrącić na początek. Odnoszę wrażenie, że dyskusja dotyczy problemu z różnych “półek”.
Ja ten problem zacząłem od znalezienia “wstępu” do Prawa Naturalnego i określiłem go mianem Prawa Trwania. Z tego prawa łatwiej wysnuć wnioski dotyczące prawa własności – w jakim zakresie obowiązuje, i czy można je uznać za “święte prawo własności”. Wpis “Prawo Trwania” wisi na TXT.
Wolność zaś (chyba nasze najcenniejsze dążenie), zdefiniowałem jako:
WOLNOść – TO PRAWO DO ODPOWIEDZIALNOśCI.
I wydaje mi się, że prowadzona dyskusja niekiedy aż “się prosi” o zastosowanie odniesień do j.w.
Pozdrawiam
KJWojtas -- 18.02.2008 - 17:40