nie oglądając się na płoty stawiane przez niewolników
Nie łapię. W jakim sensie nie oglądając się? Że niby lekceważąc te płoty, przełażąc przez nie bezprawnie? To byłoby przecież wystąpieniem przeciw cudzej własności. Ale powiadam – może nie zakumałem o co Ci chodzi.
>eumenes
nie oglądając się na płoty stawiane przez niewolników
Nie łapię. W jakim sensie nie oglądając się? Że niby lekceważąc te płoty, przełażąc przez nie bezprawnie? To byłoby przecież wystąpieniem przeciw cudzej własności. Ale powiadam – może nie zakumałem o co Ci chodzi.
Pozdro.
wyrus -- 17.02.2008 - 22:50