Z tym złem wolności to jest tak jak to kiedyś widziałem na filmie.
Dawno temu byli sobie jedni faceci, którzy kochali wolność i w związku z tym paśli krowy i drudzy, którzy kochali Boga i w związku z tym sadzili kukurydzę.
I ci z krowami wędrowali sobie ze wschodu na zachód wolni jak ptaki a ci z kukurydzą grodzili sobie pola żeby im zwierzęta plonów nie wyjadały. No ale kiedyś jedni i drudzy się spotkali i wiesz co? Nie potrafię Ci powiedzieć, kto mieli rację. Może rację mieli i jedni i drudzy?
Może rację ma i ten, co wędruje wolny nie oglądając się na płoty stawiane przez niewolników jak i ten, który strzela do niego z soli? :)
Wyrusie
Z tym złem wolności to jest tak jak to kiedyś widziałem na filmie.
Dawno temu byli sobie jedni faceci, którzy kochali wolność i w związku z tym paśli krowy i drudzy, którzy kochali Boga i w związku z tym sadzili kukurydzę.
I ci z krowami wędrowali sobie ze wschodu na zachód wolni jak ptaki a ci z kukurydzą grodzili sobie pola żeby im zwierzęta plonów nie wyjadały. No ale kiedyś jedni i drudzy się spotkali i wiesz co? Nie potrafię Ci powiedzieć, kto mieli rację. Może rację mieli i jedni i drudzy?
Może rację ma i ten, co wędruje wolny nie oglądając się na płoty stawiane przez niewolników jak i ten, który strzela do niego z soli? :)
Pozdrawiam.
eumenes -- 17.02.2008 - 22:42