Chowa spekulant worki w sklepie,
Kołtun z trwogi pacierze klepie
Bóg na niebie – wojna na czasie,
Kołtun kołdun pobożnie pasie.
Warchoł w Londynie wlepia ślepie, – Przyjedzie Anders, będzie lepiej!
W maglu szepcą ciemne kumoszki – Cukru nie będzie, chleb jest za gorzki.
Wiedźmy po domach straszą dzieci, – Masła nie ma, wzięli “Sowieci”.
Tłuste dewotki straszą głodem, – Zatruł antychryst chleb i wodę.
Pasibrzuch wiejski chłopów judzi – Na Sybir będą wywozić ludzi
Żyje, mąci, knowa podziemie,
Walka trwa dalej, wróg nie drzemie,
Kto nie z nami, będzie z nami,
Kto przeciw nam – piła go złamie!
Który tam? Z drogi. Partia kroczy,
Twoja partia ludu roboczy
Wspólnie pracować, wspólnie budować
Maszerować! Partio, prowadź!
Razem w gniewie i razem w śpiewie,
Gniew – proch, śpiew – zarzewie,
Gniew, śpiew, dłonie żylaste,
Czerwień sztandarów – płomień nad miastem,
Wola – stal, cel dnieje
Wspólny marsz – droga szeroka
Po nocy dzień, dzień – epoka
W ogniu walki ten dzień hartować,
Nasze zwycięstwo! Partio prowadź!
Merlocie,
no skoro tak…
Chowa spekulant worki w sklepie,
Kołtun z trwogi pacierze klepie
Bóg na niebie – wojna na czasie,
Kołtun kołdun pobożnie pasie.
Warchoł w Londynie wlepia ślepie, – Przyjedzie Anders, będzie lepiej!
W maglu szepcą ciemne kumoszki – Cukru nie będzie, chleb jest za gorzki.
Wiedźmy po domach straszą dzieci, – Masła nie ma, wzięli “Sowieci”.
Tłuste dewotki straszą głodem, – Zatruł antychryst chleb i wodę.
Pasibrzuch wiejski chłopów judzi – Na Sybir będą wywozić ludzi
Walka trwa dalej, wróg nie drzemie,
Kto nie z nami, będzie z nami,
Kto przeciw nam – piła go złamie!
Który tam? Z drogi. Partia kroczy,
Twoja partia ludu roboczy
Wspólnie pracować, wspólnie budować
Maszerować! Partio, prowadź!
Razem w gniewie i razem w śpiewie,
Gniew – proch, śpiew – zarzewie,
Gniew, śpiew, dłonie żylaste,
Czerwień sztandarów – płomień nad miastem,
Wola – stal, cel dnieje
Wspólny marsz – droga szeroka
Po nocy dzień, dzień – epoka
W ogniu walki ten dzień hartować,
Nasze zwycięstwo! Partio prowadź!
hi hi…