Nie wchodzę w indywidualne & osobiste doświadcznia. Ofiar i bohaterów.
One zaciemniają obraz. Zacierają kontury.
I nie jest to z mojej strony cynizm. To mój wybór.
Powiem inaczej.
Ja nie czytałem pańskiego wpisu. Dlatego, co wyżej napisałem.
Śmierć. Krzywda. Cierpienie.
Tyczące osoby.
Czy ktoś jest w stanie ocenić moje, własne cierpienie, krzywdę, ból? Na jakiejś skali? W jakiejkolwiek sprawie? Nie.
I ja też. Więc proszę mnie nie mieszać. I nie mieszać wątków.
Panie Xie
Nie wchodzę w indywidualne & osobiste doświadcznia.
Ofiar i bohaterów.
One zaciemniają obraz.
Zacierają kontury.
I nie jest to z mojej strony cynizm.
To mój wybór.
Powiem inaczej.
Ja nie czytałem pańskiego wpisu.
Dlatego, co wyżej napisałem.
Śmierć.
Krzywda.
Cierpienie.
Tyczące osoby.
Czy ktoś jest w stanie ocenić moje, własne cierpienie, krzywdę, ból?
Na jakiejś skali?
W jakiejkolwiek sprawie?
Nie.
I ja też.
Igła -- 23.01.2009 - 20:33Więc proszę mnie nie mieszać.
I nie mieszać wątków.