Więc może tak – czasami jak ktoś mi nie pozostawi wyboru, może się zdarzyć, że nie będę miał wyjścia i go uderzę.
Ale to nie oznacza, że będę kopał po głowie leżącego.
A potem pójdę do jego domu, zgwałcę żonę a główki dzieci ponabijam na sztachety od płotu.
Przenosząc sprawę na poziom współżycia narodów – dla tych co mieli by trudności ze znalezieniem granicy, takie granice jakiś czas temu określono. W mieście Genewa.
Więc nie chodzi o to żeby wojny nie było, tylko o to, żeby się trzymać pewnych zasad.
Zwłaszcza jak się twierdzi, że stoi się po stronie cywilizowanego świata.
Panie Igło,
Nie – to ja wyraźnie źle “tłomaczę”...
Więc może tak – czasami jak ktoś mi nie pozostawi wyboru, może się zdarzyć, że nie będę miał wyjścia i go uderzę.
Ale to nie oznacza, że będę kopał po głowie leżącego.
A potem pójdę do jego domu, zgwałcę żonę a główki dzieci ponabijam na sztachety od płotu.
Przenosząc sprawę na poziom współżycia narodów – dla tych co mieli by trudności ze znalezieniem granicy, takie granice jakiś czas temu określono. W mieście Genewa.
Więc nie chodzi o to żeby wojny nie było, tylko o to, żeby się trzymać pewnych zasad.
Zwłaszcza jak się twierdzi, że stoi się po stronie cywilizowanego świata.
http://podcastsportowy.wordpress.com/
xipetotec -- 23.01.2009 - 18:18