Dopóki rzecz dotyczy moich pieniędzy, to pitolenie o Orkiestrze mnie nie interesuje. A w każdym razie – mało. Sam zarządzam swoimi pieniędzmi. Pod kuratelą żony, ale sam.
Spory, z których nic nie wynika, mam w nosie. A ponieważ mam katar, to mi to nie dolega specjalnie.
W zasadzie zgoda i racja.
Ale tak dla porządku: może Pan powiedzieć z jakich sporów coś wynika? Z jakich sporów na TXT lub gdziekolwiek indziej w blogosferze? I jeżeli tak, to co wynika?
Bez żadnych podtekstów.
Chciałbym po prostu wiedzieć, jeśli można.
Panie Yayco Drogi
Dopóki rzecz dotyczy moich pieniędzy, to pitolenie o Orkiestrze mnie nie interesuje. A w każdym razie – mało. Sam zarządzam swoimi pieniędzmi. Pod kuratelą żony, ale sam.
Spory, z których nic nie wynika, mam w nosie. A ponieważ mam katar, to mi to nie dolega specjalnie.
W zasadzie zgoda i racja.
Ale tak dla porządku: może Pan powiedzieć z jakich sporów coś wynika? Z jakich sporów na TXT lub gdziekolwiek indziej w blogosferze? I jeżeli tak, to co wynika?
Bez żadnych podtekstów.
Chciałbym po prostu wiedzieć, jeśli można.
Pozdrawiam serdecznie
RafalB -- 08.01.2009 - 00:28