ja Ci nie zarzucałam hipokryzji, co znowu za bzdura?
Zarzuciłam Ci coś zgoła innego, mianowicie: zasugerowałaś, że to ja jestem hipokrytką, bo przyznaję się do konkretnej wiary, a jednocześnie jestem w wielu punktach na bakier z katechizmem.
Inaczej mówiąc, próbowałaś mnie wepchnąć w pewne ramki, a tego nie znoszę.
Ramki to ja sobie narzuciłam sama, innych nie potrzebuję.
Pewnie, że wolałabym mieć prostsze podejście do religii, tak jak Ty, ale ludzie są rozmaici, no cóż zrobić?
Gruszko,
ja Ci nie zarzucałam hipokryzji, co znowu za bzdura?
Zarzuciłam Ci coś zgoła innego, mianowicie: zasugerowałaś, że to ja jestem hipokrytką, bo przyznaję się do konkretnej wiary, a jednocześnie jestem w wielu punktach na bakier z katechizmem.
Inaczej mówiąc, próbowałaś mnie wepchnąć w pewne ramki, a tego nie znoszę.
Ramki to ja sobie narzuciłam sama, innych nie potrzebuję.
Pewnie, że wolałabym mieć prostsze podejście do religii, tak jak Ty, ale ludzie są rozmaici, no cóż zrobić?
pozdrawiam