nie czytałam średniowiecznych zapisków na temat antykoncepcji
Szkoda. Wypowiadałaś się z taką pewnością siebie o średniowieczu, że przyszło mi na myśl, że coś wiesz.
ale jak się Tobie wydaje – dlaczego poszło z dymem opactwo benedyktynów we Włoszech?
Wiele opactw poszło z dymem z różnych powodów. Rozumiem jednak, że kontynuujesz wątek filmowej adaptacji powieści pewnego włoskiego mediewisty – nihilisty. Dlaczego owo filmowe opactwo poszło z dymem?
Jaki sens całej opowieści, a także jej finałowi nadał scenarzysta — nie wiem. Powtarzam — nie oglądałem.
Odpowiedź na analogiczne pytanie dotyczące powieści moim zdaniem nie ma nic wspólnego z antykoncepcją.
Sugestia, iż cysterska zielarnia była w istocie fabryką środków antykoncepcyjnych jest śmieszna. Przy tym nie ma ćwierć zdania sugerującego coś takiego w książce.
Natomiast wyjaśnijmy sobie, o czym my tu rozmawiamy — o średniowieczu, czy o jednej współczesnej powieści, a nawet filmie na jej bazie?
I co to ma do edukacji seksualnej?
“Dlaczego cytatami z Pisma Świętego”
a czy żaden z Twoich współrozmówców nie użył argumentu tyczącego się “rzucania kamieniem na nierządnicę izraelską”?
So what?
Argument miałki, zresztą w kwestii antykoncepcji, akurat w moim przypadku — chybiony. A z Biblią ma tyle wspólnego co Twoje opinie o średniowieczu wysnute z popularnego filmiku — z rzeczywistością.
Gruszkopietruszko
nie czytałam średniowiecznych zapisków na temat antykoncepcji
Szkoda. Wypowiadałaś się z taką pewnością siebie o średniowieczu, że przyszło mi na myśl, że coś wiesz.
ale jak się Tobie wydaje – dlaczego poszło z dymem opactwo benedyktynów we Włoszech?
Wiele opactw poszło z dymem z różnych powodów. Rozumiem jednak, że kontynuujesz wątek filmowej adaptacji powieści pewnego włoskiego mediewisty – nihilisty. Dlaczego owo filmowe opactwo poszło z dymem?
Jaki sens całej opowieści, a także jej finałowi nadał scenarzysta — nie wiem. Powtarzam — nie oglądałem.
Odpowiedź na analogiczne pytanie dotyczące powieści moim zdaniem nie ma nic wspólnego z antykoncepcją.
Sugestia, iż cysterska zielarnia była w istocie fabryką środków antykoncepcyjnych jest śmieszna. Przy tym nie ma ćwierć zdania sugerującego coś takiego w książce.
Natomiast wyjaśnijmy sobie, o czym my tu rozmawiamy — o średniowieczu, czy o jednej współczesnej powieści, a nawet filmie na jej bazie?
I co to ma do edukacji seksualnej?
“Dlaczego cytatami z Pisma Świętego”
a czy żaden z Twoich współrozmówców nie użył argumentu tyczącego się “rzucania kamieniem na nierządnicę izraelską”?
So what?
odys -- 27.12.2008 - 14:03Argument miałki, zresztą w kwestii antykoncepcji, akurat w moim przypadku — chybiony. A z Biblią ma tyle wspólnego co Twoje opinie o średniowieczu wysnute z popularnego filmiku — z rzeczywistością.