Bardzo dziękuję.
Weszłam, a nawet wyszłam o własnych siłach. I jeszcze się dowiedziałam, że w porządku.
Teraz czaję się przed przystąpieniem do etapu drugiego.
Jak przejdę to będzie dalszy ciąg.
Bo jak nie… to dopiero będzie thriller.
Pozdrawiam Pana jeszcze cała i nieświadoma w zakresie cholesterolowym, i cukrowym.
Panie Lorenzo
Bardzo dziękuję.
Weszłam, a nawet wyszłam o własnych siłach. I jeszcze się dowiedziałam, że w porządku.
Teraz czaję się przed przystąpieniem do etapu drugiego.
Jak przejdę to będzie dalszy ciąg.
Bo jak nie… to dopiero będzie thriller.
Pozdrawiam Pana jeszcze cała i nieświadoma w zakresie cholesterolowym, i cukrowym.
Gretchen -- 30.10.2008 - 15:51