Griszeq

Griszeq

hgrisza

na razie, to staramy sie w amatorski i lekko ideologiczny sposob zalatwic kwestie sluzby zdrowia i jak patrze dokąd zmierzasz – szkolnictwa. ;-)
na ta chwile więc jeszcze nie likwidujmy calkiem podatku dochodowego (bo trzeba jakis sposob na finansowanie reszty niezbednych elementow panstwa wymyslec) – tylko umowmy sie, ze faktycznie – nic z niego nie idzie na sluzbe zdrowia.
pewnie trzeba by to przeliczyc wg danych GUS – ile obecnie idzie kasy na sluzbe zdrowia i jakie sa przychody z VAT. bo ja wciaż twierdze, ze do oplacenia nawet podstawowego ubezpieczenia to jednak tej kasy z VAT dla wszystkich (rozumianej jako comiesieczna platnosc do wybranej ubezpieczalni) by brakło.

przeceniasz wysokośc wpływów z podatku dochodowego i niedoceniasz z Vatu.
Zobacz, nie dotykamy dochodówki wcale. Ale likwidujemy ZUS i wprowadzamy odpowiednia mutację emerytalną, tego mojego patentu, likwidujemy podatki w płacy, na słuzbe zdrowia i wprowadzmy ten system.
Podatki obniżamy o kwotę, która dziś idzie na szkolnitwo (tu możnaby przesunąc troche kasy z likwidowanych fundacji okołorządowych, bo to są miliony wściekłe.
I dopiero wtedy podnosimy VAT o tyl, ile potrzeba na te 3 systemy. Czyli o tyle, o ile zmniejszyliśy wczęsniej inne podatki. Dla obywatela nieodczuwalne. Nie ma bowiem znaczenia, z której kieszeni się wyjmie kase ludziom jako calości. Jednostkowo bogatsi zaplacą realnie więcej podatku niż dziś. Biedniejsi mniej, ze względu na mniejszy poziom konsumpcji. Oszczędzanie da wymierne korzysci, umożliwi dorobienie się i placenie wiecej. Kasa, którą się dziś wydaje na te 3 dziedziny nie uleglaby zmianie. Dokładnie tyle samo by szło. Wydajność systemu zwiększa sie kilkakrotnie.
Problem w tym, że system nie przewiduje synekur dla kumpli. ;(

w dodatku ja ideologicznie uwazam, ze gotow jestem sie zrzucic z mojej wybujalej konsumpcji na rzecz tych najbiedniejszych lub trafionych przez zycie. w perspektywie, ze sam sie moge w tej grupie znalezc. to jest dla mnie solidarnosc spoleczna. dlatego pomysł, by z tego VATu indywidualnie, po rownemu odkladac dla kazdego na “czarna godzine”. z dziedziczeniem srodków i cala opisana przez Ciebie resztą (wybor ubezpieczalni, karty, kontrola zgromadzonych srodkow). ale zasadniczo – na czarną godzine.

no takie to ma załozenie. Że jesli już uznajemy, że taką wartościa społecznie nadrzędną, że wszyscy musza na to ściepe robić, jest zdrowie, emerytury i edukacja, to ja nie widze przeciwskazań, by taka wyprawkę dla każdego obywatela przyszykować. I to jest wtedy po równo faktycznie.
Na dobra sprawę te systemy możnaby polaczyć w jeden, żeby nie trzeba było trzech pionów kierowniczych. Państwo zmniejsza podatki o tyle, ile dzis idzie na te dziedziny (tu jasna sprawa, że trzeba by wyłaczyć z systemu tych ludzi , albo ich systemowo wspomóc, którzy z racji wieku sa w polozeniu nieciekawym, i państwo ma co do nich jakieś zobowiązania- chodzi o to, by nie brnąć dalej w ten syf) i dokładnie o tyle sao zwieksza VAT. Żeby po roku uzyskac taką samą kwotę. Jestemk pewien, że uzyskaloby wiecej. Wiec i zabezpiecznie mogłoby byc wieksze. Bo uwalniając się z okowów ZUSu (chocby od samej biurwokracji), od tych kolejek u lekarzy, tych szkół wiecznie niedofinansowanych- gospodarka rusza ostro.
Jak sobie juz tak fantazjujemy (a wiadomo, że nikt tego nie wysłucha z polityków, bo co oni w tym maja za interes?) to możnaby wszystko przenieść na VAT, całe obciążenia podatkowe. Nie płacic żadnych innych, tylko VAT.
Oczywiście wiąże się z tym to, że bogatsi dostaliby na początku bardziej po głowach. Z drugiej strony- ludzie by wreszcie zobaczyli, ile ich ta cała zabawa w państwo kosztuje. Jakby przyszedł jeden z drugim do sklepu, kupił chleb za złotówkę i zapłacić 80 groszy VATu. Lekko by sie wkurwił, nie? Myslę, że ludzie zaczęliby bardzo szybko liberalnieć. he he he

nie mam jeszcze skutecznej koncepcji, jak ruszac te srodki – to znaczy kto i jak mialby ocenic, ze dla danego delikwenta ta czarna godzina nastala i czas zaczac placic. chcialbym to moze nawet troche na sile wprowadzic do samorzadu lokalnego, bo mam idee fix wzmacniania samorzadów i “zmuszania” ludzi do brania udzialu w publicznym zyciu lokalnym, w braniu odpowiedzialnosci za to, co sie lokalnie dzieje.

no widzisz, komisje, kontrole. Po co ci to, Griszeq? Po cholere ktos ma takie cos robic w ogóle? Pytanie- czy ty chcesz spróbowac rozwiązac realny problem i ustawić sytuacje tak, żeby sie mogła raczej polepszać a ie pogarszac?

rekolekcje Twoje, Lorenzo i Yayco maja w tym udzial – bo zakladam, ze czynny udzial w zyciu wspolnot doprowadzi do wytworzenia spolecznosci gotowej do JOW i systemu rzadow kanclerskich. o. stad moj upór.

ambitnie. Ale tu jesteśmy zgodni co do tych wspólnot. Ja się min. dlatego okreslam mianem konserwatywnego liberała, że czysty liberalizm (jako utopia zresztą) prowadzi niechybnie do demokracji, a w konsekwencji do totalitaryzmu. Atomizuje bowiem jednostki i wystawia je bezbronne wobec wszechmocnego państwa oderwanego od ludzi.
Ja u siebie namówiłem proboszcza do mszy trydenckiej. Zobaczymy, bo sie zapowiada sporo ludzi na to. Raz, że ciekawi, dwa, że jest w tym większe poczucie jakiejś mistycznej wspólnoty. Ja myślę, że to zadziała. W kazdym razie, chce na wiosnę, jak się juz ciepło zrobi, organizowac w miare cyklicznie takie impry u siebie na ranczu, dla tych, którzy na te trydenckie msze będa przychodzić. Wiesz, rodziny z dziecmi, grillowanie, a faceci bawią się w air soft gunny. Bawiłes się kiedyś w to? Niezła jazda. A cala dupa w siniakach. Ale kazdemu facetowi sie odkreca na zabawę w ojne. Dzieciak gdzies tam siedzi caly czas.
To są, myśle sobie, realne wspolnoty. Inaczej się chyba nie da, trzeba się organizowac w ramach najblizej otaczającego świata.

bogactwo gmin nie ma znaczenia – bo przeciez w sumie te biedniejsze po prostu czesciej by srodki nawet ruszaly, jako ze ludziska w tej Polsce B czesciej sa pod kreska. czyli nawet “sprawiedliwiej” jest.

no wiesz, mieliśmy tu slowa “sprawiedliwość” nie uzywać, bo w kontekscie nie siedzi. Ale sam juz złamalem te zasadę tyle razy…

ale troche glupio Artek, ze dwa psy lancuchowe liberalizmu i konserwatyzmu (w dodatku amatorsko jak szlag) debatuja nad “sprawiedliwoscia spoleczna” ;-)

innego wyjścia nie mamy specjalnie. Rzeczywistość jest jaka jest. I na nia trzeba mieć wpływ. I jeśli sie chce ja zmieniać, niestety trzeba przejśc i przez “sprawiedliwość spoleczną”, tylko nie nazywajmy jej tak, a zwyczajnie nadal- niesprawiedliwością. Mniejsze zło, cholera.
Ja uważam, że trzbea sie organizowac w sensie fizycznym. Nie w necie, bo tego nie ma w sumie. Ale sie spotykac realnie, cos robic razem, wódke pić, kiełbachy zmazyć, wspólnie do kościola chodzić, postrzelac, babeczki niech sobie poplotkuja razem, faceci sobie sprosnych historyjek poopowiadają i poszpanuja co który ma pod maska w furaku. Ja tu mowie o prostych sprawach. Najprostszych z mozlwych. Bo na takich podstawach sie tworzą więzi miedzy ludzmi. Zobacz, u nas trzeba dużej rzeczy, żeby pare osób chciało się zaangazowac i gdzies pójśc z transparentami. A tu chodzi o to, żeby byc w takiej wspolnocie na tyle silnym, że jak przyjedzie któregoś dnia skarbówka do Nowaka, że Nowak nie płaci podatków, to nie tylko, że Nowaka nie wyprowadza w kajdanach, ale sąsiedzi Nowaka zdrowo skarbówke poturbują.

Pozdro


Prywatne polisy zdrowotne By: gama (47 komentarzy) 10 marzec, 2008 - 00:21
  • Majorku By: nicek (10.03.2008 - 23:03)
  • Arturze, By: goofina (10.03.2008 - 22:43)
  • Magio, By: nicek (10.03.2008 - 22:39)
  • GM By: qatryk (10.03.2008 - 21:37)
  • odp By: gama (10.03.2008 - 20:57)
  • M. By: maddog (10.03.2008 - 19:53)
  • Mad By: goofina (10.03.2008 - 19:41)
  • Ja tylko na chwilke By: maddog (10.03.2008 - 19:36)
  • Artur By: goofina (10.03.2008 - 19:26)
  • Magio By: nicek (10.03.2008 - 19:17)
  • Arturze, By: goofina (10.03.2008 - 19:11)
  • Magio, By: nicek (10.03.2008 - 18:49)
  • Arturze, By: goofina (10.03.2008 - 18:36)
  • Magio By: nicek (10.03.2008 - 18:26)
  • Arturze, By: goofina (10.03.2008 - 17:57)
  • Griszeq By: nicek (10.03.2008 - 17:12)
  • Griszequ By: goofina (10.03.2008 - 17:01)
  • Magio By: hgrisza (10.03.2008 - 16:52)
  • spoko By: qatryk (10.03.2008 - 16:48)
  • Griszequ By: goofina (10.03.2008 - 16:30)
  • Magio By: hgrisza (10.03.2008 - 16:10)
  • Magia By: qatryk (10.03.2008 - 16:04)
  • Griszequ By: goofina (10.03.2008 - 15:54)
  • GM By: hgrisza (10.03.2008 - 15:48)
  • sry za błędaski By: qatryk (10.03.2008 - 15:34)
  • Igła By: qatryk (10.03.2008 - 15:34)
  • Qatryk By: igla (10.03.2008 - 15:20)
  • Igła By: qatryk (10.03.2008 - 15:16)
  • Liberałowie? By: igla (10.03.2008 - 14:52)
  • sir By: qatryk (10.03.2008 - 14:18)
  • quatryk By: sirhamilton (10.03.2008 - 13:00)
  • hmm By: qatryk (10.03.2008 - 11:16)
  • Majorze, By: goofina (10.03.2008 - 09:07)
  • Są jeszcze By: igla (10.03.2008 - 08:16)
  • major By: sirhamilton (10.03.2008 - 01:29)