Recepta

Dwa kraje, ten sam problem, skrajnie różne rozwiązania.

Wszyscy wiemy, że pieczątkę można podrobić i nie wymaga to zbyt wielkich zabiegów. Z odrobiną wrodzonej bezczelności można sobie legalnie wyrobić w punkicie pieczątkarskim jaką się chce. Mając odpowiednią pieczątkę można podrabiać recepty i pewnie jest to problem, ale pewnie jest to marginalny problem.

W dwóch różnych krajach, podejście do tego problemu jest skrajnie różne.

W Irlandii otrzymałem receptę opatrzoną jedynie podpisem lekarza…. i tyle. Żadnej pieczątki, nic. (W ogóle pieczęcie nie obowiązują w codziennym życiu, ani firmowym ani urzędowym. Stosuje się je znacznie rzadziej niż w Polsce). Skoro można łatwo podrabiać, to po co wogóle ich wymagać. Zdrowe podejście.

U nas, Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzić, oprócz obowiązkowych pieczątek… recepty ze znakiem wodnym. Będziemy więc wkrótce otrzymywać u lekarza papier wartościowy, z nabazgranymi (jak to u lekarzy) łaciną krzaczkami, za którymi kryją się nazwy leków.

Niniejszym gratuluję!

Socialismo o muerte!

P.S.
Informacja o planach ministerstwa otrzymana pokątnie od znajomej lekarki

P.S. II
Tekst trochę niezborny, ale paluchy i szare komórki odwykły od pisania. Witajcie po przerwie. Bloxer is back!

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Łelkam bek!

prócz znaków wodnych będa nitki widoczne pod fioletem:)

i to jest oficjalna informacja

p.s no ale tak to jest jak dotuje się leki dla firm farmaceutycznych:))

pozdrawiam!

prezes,traktor,redaktor


max

no widzisz i jeszcze pasek w twarzowym kolorze ultrafioletu gratis dadzą!

kułak i spekulant


Widocznie

w Irlandii nie maja takiej fantazji jak u nas.


No, ale co w tym dziwnego?

Przecież u nas politycy i ustawodawcy zajmują siętym, jak utrudnić życie i skomplikować wszystko:)
Szczególnie zwykłemu obywatelowi.
Taka karma.

pzdr


nie karma

jeno homo sovieticus cały czas mamy ten wschodni smrodek na sobie.

kułak i spekulant


Powiem jak dziadek Jacek Maria Poszepszyński

Jedno nie wyklucza drugiego:)

pzdr


Subskrybuj zawartość