Skrzypek na dachu... inflacji

Podczas gdy większość śledzi z wypiekami na twarzach, serial brazylijski pt. „Bolek”, pozwolę sobie zwrócić uwagę czytelników, zwłaszcza tych na emeryturach, by pilniej oglądali od dziś swój portfel.

Dwa dni temu, ukazała się informacja NBP, że od czerwca br, inflacja będzie liczona według zmodyfikowanej miary. (http://www.nbp.pl/Home.aspx?f=aktualnosci/Wiadomosci_2008/necmod.html) Otóż NBP wpadł na genialny w swej prostocie plan, że inflację bazową (CPI) będzie liczyć z wyłączeniem cen (uwaga) ŻYWNOŚCI i ENERGII! Tym sposobem, pomimo gwałtownie rosnących cen produktów żywnościowych i drożejącej energii wszelakiej, skuteczna walka z inflacją, została rozpoczęta. Prezes Skrzypek, pokazał spryt w niezwykłym sposobie zaklinania skrzypiącej rzeczywistości. Ceny dóbr konsumpcyjnych rosną, a inflacja będzie maleć. Ot, Skrzypkowy cud. Za socjalizmu wrzucono, dla przeciwwagi, lokomotywy do liczenia inflacji, dziś plan jest lepszy: do obliczania wzrostu cen, nie należy brać produktów, których ceny… rosną.

Oczywiście w oświadczeniu NBP mamy tłumaczenie, że „Wyłączanie cen energii z koszyka CPI w ramach obliczania miar inflacji bazowej jest zgodne z praktyką międzynarodową w zakresie konstrukcji tych miar”. Nie można się nie zgodzić, mam tylko jedno, kluczowe zastrzeżenie: w wydatkach przeciętnego mieszkańca Europy Zach, wydatki na żywność są znacznie mniejsze, a 1l benzyny, kosztuje tyle samo co w Polsce, przy kilkukrotnie wyższych zarobkach. W związku z tym, znaczenie tych wydatków w portfelu Polaków jest nieporównywalnie większe. Dlatego decyzję NBP o zmianie sposobu liczenia inflacji, uważam za kontrowersyjną.

Można w tym miejscu się zastanowić, jakie ma właściwie znaczenie liczenie wielkości inflacji, dla przeciętnego Malinowskiego. Jeśli Malinowski jest emerytem, to wie doskonale (przynajmniej powinien), że waloryzacja rent i emerytur, odbywa się w oparciu o wskaźnik inflacji. Jeszcze innym, bardziej ogólnym, aspektem jest to, że polityka pieniężna NBP i wysokość stóp procentowych, jest również decydowana w oparciu o projekcję inflacyjną na następne lata. Już teraz, zarzuca się prezesowi Skrzypkowi, opór w podnoszeniu stóp procentowych. Mam tylko nadzieję, że za jego indolencję nie przyjdzie nam zapłacić w przyszłości. Tylko przypomnę, że to jest ten sam człowiek, który przed powołaniem go na stanowisko prezesa NBP, na przesłuchaniu w sejmie mylił miliony z miliardami, nie potrafił odczytać własnego pisma i pragnął zacieśniać kontakty z prezesami innych banków, również z tymi, którzy już nie żyją. Salut!
http://pl.youtube.com/watch?v=ro_rlphazH4

W tym miejscu nie mogę się powstrzymać: namawiam serdecznie wszystkich, do budowania swojej własnej emerytury, (o czym było już wcześniej) http://zapiskispekulanta.salon24.pl/66924,index.html. Do budowania IV filara, na przekór ekonomicznym magom, robiącym na nas podejrzane eksperymenta.

Powodzenia

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Bardzo to optymistyczne

bardzo,

a ktoś mówił że nie ma zanczenia kto jest szefem NBP

a tu jeszcze 5 lat prawie…

Prezes , Traktor, Redaktor


NBP przetrwało już...

...kadencję p. Hanny Gronkiewicz-Walc/tz, przetrwa więc Skrzypka:) Tylko czy my przetrwamy? Chociaż ja wciąż jestem bardziej uzależniony od decycji szefa ECB i szefa Szwajcarskiego Banku Centralnego:)

Pozdrawiam

kułak i spekulant


o grach stopami juz pisałeś:)

wszędzie jest spisek:)

Prezes , Traktor, Redaktor


hm...

chyba o grze stopami nie pisałem, ani o spiskach:) – to chyba nie ja> ale i tak wolę stopy w Szwajcarii niż w Poslce.

Pozdrawiam

kułak i spekulant


Szanowny Panie Bloxerze

Jak się zaczyna kombinować przy statystykach, to czarno widzę. Co prawda sama statystyka jest uważana za szczególnie wyrafinowaną formę kłamstwa, ale kombinowanie przy niej to już tzw. wyźsze stadium potencjalnego oszustwa. Kończy się to zazwyczaj czymś w rodzaju wirtualnej księgowości . Czyżby prawdą (znowu) miało sie okazac powiedzenie “tonący statystyki się chwyta”?

Pozdrowienia, także dla Rodziny (szczególnie dużo zdrowia)


Bloxer

no tak, zalinkowałeś:)

Prezes , Traktor, Redaktor


Uff, wreszcie coś nie o Bolku:)

Na dodatek zabawne. Jak się dobrze policzy to wyjdzie, ze my już mamy drugą Irlandię.


sajonara...

nie prowokuj z tą Irlandią! Ja ciągle mieszkam w Irlandii nr 1.

Tak na serio, to chciałbym, aby Polska osiągnęła to, co Irlandia. To nic, że teraz kryzys mają ostry- nas i tak podobny kryzys nie ominie kiedyś, a wolę kryzys po 20 latach prosperity, niż jak to u nas co 5-7 lat.

Pozdrawiam

kułak i spekulant


Słowacja wejszła do strefy EURo

no prawie wejszła. Może my sie tak szykujemy i nie będzie szoku termicznego. Ceny już mamy zachodnie, a zarobki po staremu wschodnie.


prawdopodobnie dlatego NBP...

modyfikuje sposób liczenia inflacji, abyśmy zmieścili się w wymaganiach inflacyjnych.

kułak i spekulant


Szanowny Bloxerze

no i zaś mamy radosną twórczość róznego autoramentu partyjniaków na urzędach państwowych.

Nic nowego; tak było za PRL-u,tak i teraz bywa często.

Pozdrawiam serdecznie


Subskrybuj zawartość