a ja się raczę ukraińskim Nemiroffem, którego przywiozłam z Krakowa dla gospodyń kopenhaskich.
Wódek rozmaitych jest tu cała półka, plus pięciolitrowa butla szampana, którą otrzymała Natalia razem z dyplomem Pokojówki Roku.
Hehe,
a ja się raczę ukraińskim Nemiroffem, którego przywiozłam z Krakowa dla gospodyń kopenhaskich.
Wódek rozmaitych jest tu cała półka, plus pięciolitrowa butla szampana, którą otrzymała Natalia razem z dyplomem Pokojówki Roku.