właśnie dojrzałem Pana nową notkę, lecz stanowiska w tej chwili nie zajmuję, bo mam urwanie głowy;
ostatnio żonisko nieobecne- podnosi swe kwalifikacje, mnie terminy gonią, a dziecka zagrypione.
Do tego wszystkiego, mają już dość zamawianych pizzy i kebabów, więc zmuszony jestem do zakupu ingrediencji, łączenia ich, blanszowania, glazurowania i wsadzania na 45 min. do piekarnika o temp 180 C.:)
Jedyne co mi zostało, to w chwilach wolnych, obserwowanie kątem oka swych ulubionych oper mydlanych.
Są fascynujące.:)
Pozdrawiam zatem serdecznie i lecę bo ziemniaki się już gotują...
Panie Referencie,
właśnie dojrzałem Pana nową notkę, lecz stanowiska w tej chwili nie zajmuję, bo mam urwanie głowy;
ostatnio żonisko nieobecne- podnosi swe kwalifikacje, mnie terminy gonią, a dziecka zagrypione.
Do tego wszystkiego, mają już dość zamawianych pizzy i kebabów, więc zmuszony jestem do zakupu ingrediencji, łączenia ich, blanszowania, glazurowania i wsadzania na 45 min. do piekarnika o temp 180 C.:)
Jedyne co mi zostało, to w chwilach wolnych, obserwowanie kątem oka swych ulubionych oper mydlanych.
Są fascynujące.:)
Pozdrawiam zatem serdecznie i lecę bo ziemniaki się już gotują...
yassa -- 15.11.2009 - 16:36