Moje klimaty, latynoskiej telenoweli:
“Pino dalej będziesz się poniżać, żeby ktoś tam Cię pokochał ?”
To uwielbiam, nareszcie ekscytujący kawałek.
Taki życiowy…
A swoja drogą. docenić trzeba odwagę Panienki Mido (hiszp.miara) i Panicza Pedra (hiszp. Piotrek), którzy przemknęli z dworu do czworaków. by przywitać się z niewolnicą Piną (hiszp.ananas).
Pojawiającą się po latach- niewiadomo skąd.
Dyskretnie, przy tym, zatykających nosy, by ze wstrętem odciąć się od tego paskudnego miejsca w którym wyrośli.
Co będzie, gdy dowie się o tym, hodujący króliki, mądry i dobry ksiądz Huevo (pol.Yayco)?
chłe, chłe, chłe, hi, hi, hi, ha, ha, ha.... iiaaaaa... iiaaaaa!
Arcyciekawie się rozkręca.:)
Moje klimaty, latynoskiej telenoweli:
“Pino dalej będziesz się poniżać, żeby ktoś tam Cię pokochał ?”
To uwielbiam, nareszcie ekscytujący kawałek.
Taki życiowy…
A swoja drogą. docenić trzeba odwagę Panienki Mido (hiszp.miara) i Panicza Pedra (hiszp. Piotrek), którzy przemknęli z dworu do czworaków. by przywitać się z niewolnicą Piną (hiszp.ananas).
Pojawiającą się po latach- niewiadomo skąd.
Dyskretnie, przy tym, zatykających nosy, by ze wstrętem odciąć się od tego paskudnego miejsca w którym wyrośli.
Co będzie, gdy dowie się o tym, hodujący króliki, mądry i dobry ksiądz Huevo (pol.Yayco)?
O tym w następnym, 2010 odcinku!
yassa -- 15.11.2009 - 15:22