ja jestem w stanie się zgodzić z powyższym – pod warunkiem że to bedzie pełna prawda, nie ćwierćprawda.
tak jak piszesz, możemy mówić o “polskim motłochu palącym ludzi w stodołach”, jeśli przy okazji wspomnimy o polskim wieśniactwie ukrywającym ludzi w stodołach (częściej niż palących). a takoż o winach “narodu wybranego” w służbie “przodującego ustroju” (ten temat jest chyba słabo znany na Zachodzie).
nie uważam, że Polacy zawsze i wszędzie czynili dobrze (takiej tezy nie da się obronić). tym niemniej swoje winy ma każdy.
a ludzie, którzy uprawiają jednostronne samobiczowanie (bez jednego zająknięcia o grzechach tej drugiej strony) robią bardzo złą robotę (choć może mają naiwne dobre intencje). bo za 50 lat może się okazać, że Polska (w świadomości przeciętnego telewidza z UE) była gorliwym pachołkiem nazistów, w związku z czym do końca świata ma przepraszać i grzecznie płacić.
powyższe dedykuję joteszom i grzesiom tego świata (pod rozwagę).
bzzz
ja jestem w stanie się zgodzić z powyższym – pod warunkiem że to bedzie pełna prawda, nie ćwierćprawda.
tak jak piszesz, możemy mówić o “polskim motłochu palącym ludzi w stodołach”, jeśli przy okazji wspomnimy o polskim wieśniactwie ukrywającym ludzi w stodołach (częściej niż palących). a takoż o winach “narodu wybranego” w służbie “przodującego ustroju” (ten temat jest chyba słabo znany na Zachodzie).
nie uważam, że Polacy zawsze i wszędzie czynili dobrze (takiej tezy nie da się obronić). tym niemniej swoje winy ma każdy.
a ludzie, którzy uprawiają jednostronne samobiczowanie (bez jednego zająknięcia o grzechach tej drugiej strony) robią bardzo złą robotę (choć może mają naiwne dobre intencje). bo za 50 lat może się okazać, że Polska (w świadomości przeciętnego telewidza z UE) była gorliwym pachołkiem nazistów, w związku z czym do końca świata ma przepraszać i grzecznie płacić.
powyższe dedykuję joteszom i grzesiom tego świata (pod rozwagę).
MAW -- 24.07.2009 - 10:57