No dobrze, a teraz wytłumacz mi na czym, poza niechęcią do tego co pisze GW, opierasz swoje twierdzenia.
Na tym, że sam nie jesteś antysemitą? Że ich nie spotykasz wokół siebie, poza sytuacjami – “pijanemu wujkowi na wiejskim weselu się wymsknęło, ale to przecież tylko takie głupie żarty”
Mało.
Papierowa maczuga GW, którą się okłada po głowie interlokutora, to słabiutki argument…
Bo ja GW nie czytam, czasu nie mam. Czytam za to książki. A wzrok mam niezły i okularów nie potrzebuję.
To tych wszystkich autorów, których w poprzednim komentarzu wymieniłem, GW omamiła?
Sergiuszu,
No dobrze, a teraz wytłumacz mi na czym, poza niechęcią do tego co pisze GW, opierasz swoje twierdzenia.
Na tym, że sam nie jesteś antysemitą? Że ich nie spotykasz wokół siebie, poza sytuacjami – “pijanemu wujkowi na wiejskim weselu się wymsknęło, ale to przecież tylko takie głupie żarty”
Mało.
Papierowa maczuga GW, którą się okłada po głowie interlokutora, to słabiutki argument…
Bo ja GW nie czytam, czasu nie mam. Czytam za to książki. A wzrok mam niezły i okularów nie potrzebuję.
To tych wszystkich autorów, których w poprzednim komentarzu wymieniłem, GW omamiła?
xipetotec (gość) -- 11.07.2009 - 17:52