Przyznam, ze bardzo intrygującą postacią jest pan B., o którym wspomina Jacek Ka. Pan B. umozliwiając Pani dostęp do informacji osiagnął dwie rzeczy:
Sprawil Pani przykrość i jednocześnie zdyskredytował wiele osob w Pani oczach jak również postronnych obserwatorów. Nazwałabym go Zyczliwy.
A w kontekscie sytuacji na Txt, gremialnego odejścia wyżej wymienionych, zasianie zametu w grupie rebeliantów to ciekawa zabawa.
Stara dobra zasada: Nie ten jest wrogiem kto o mnie zle mówi, ale ten co mi o tym donosi.
Pani Gretchen
Przyznam, ze bardzo intrygującą postacią jest pan B., o którym wspomina Jacek Ka. Pan B. umozliwiając Pani dostęp do informacji osiagnął dwie rzeczy:
Sprawil Pani przykrość i jednocześnie zdyskredytował wiele osob w Pani oczach jak również postronnych obserwatorów.
Nazwałabym go Zyczliwy.
A w kontekscie sytuacji na Txt, gremialnego odejścia wyżej wymienionych, zasianie zametu w grupie rebeliantów to ciekawa zabawa.
Stara dobra zasada:
Agawa (gość) -- 11.05.2009 - 12:14Nie ten jest wrogiem kto o mnie zle mówi, ale ten co mi o tym donosi.