Otrząsnęłam się jakoś, ale nie było łatwo. Wstyd mnie zżerał, powracały Twoje słowa… Udało się jednak. Ufff…
Mam wszystko co potrzeba. Z wyłączeniem balkonu.
I co teraz? Hę?
Dygnięcia
Artur
Otrząsnęłam się jakoś, ale nie było łatwo. Wstyd mnie zżerał, powracały Twoje słowa…
Udało się jednak. Ufff…
Mam wszystko co potrzeba. Z wyłączeniem balkonu.
I co teraz? Hę?
Dygnięcia
Gretchen -- 21.01.2009 - 21:37