Się zapóźniłam w odpowiadaniu, bo po nocy mi się pisać zachciało.
Nie ma co za dużo mówić, ale fakt jest taki, że czasem coś się wydaje poważnym konfliktem, okazuje się straszliwym nieporozumieniem. Grunt, że to przeszłość.
Co do całej tej smutnej reszty… Muszę przyznać, że już naprawdę nie mam siły. Teraz to Ty i ja wychodzimy na obłąkane kobitki.
Pamięć ludzka jest zagadkowa bardzo.
Wiesz co? Pisz Ty co masz do napisania, ja będę pisać co ja mam do napisania i wystarczy.
Magio
Się zapóźniłam w odpowiadaniu, bo po nocy mi się pisać zachciało.
Nie ma co za dużo mówić, ale fakt jest taki, że czasem coś się wydaje poważnym konfliktem, okazuje się straszliwym nieporozumieniem. Grunt, że to przeszłość.
Co do całej tej smutnej reszty… Muszę przyznać, że już naprawdę nie mam siły. Teraz to Ty i ja wychodzimy na obłąkane kobitki.
Pamięć ludzka jest zagadkowa bardzo.
Wiesz co? Pisz Ty co masz do napisania, ja będę pisać co ja mam do napisania i wystarczy.
Koniec świata pani Popiołkowa…
:)))
Gretchen -- 21.01.2009 - 14:18