To nawet nie jest pierwsza część. To tylko popitolony wstępniak. Taki editorial. :)
Ale żarty na bok, bo Twój komentarz jest ważny. Dla mnie.
To, o czym piszesz zawsze mnie mierziło. Usprawiedliwianie bandytyzmu, bo trzeba to nazywać po imieniu, jest szczególnie obrzydliwe jeśli próbuje się usprawiedliwiać (za pomocą różnych sztuczek, w tym religijnych) zwykłe ludobójstwo. O ile można nazwać to czymś zwykłym.
Pod Twoją definicją świata podpisuję się całym sercem i z równą mocą nie zgadzam się na mordowanie. Bo to jest mordowanie dla przyjemności mordowania i/lub zdobywania coraz to większych terytoriów, nie znane w świecie zwierząt. Zwierzęta zabijają tylko by zdobyć pokarm i utrzymać/zmienić zasób terytorialny.
Ludzie poszli o wiele dalej. I mocniej.
Z tym socjalizmem z ludzką twarzą to jest problem. Szczególnie teraz.
Socjalistycznym, czy wręcz lewackim nazywa się wszystko, co stoi w opozycji do propagandowej papki, którą serwują nam media z głównego nurtu. A czy to jest naprawdę“socjalistyczne” czy “lewackie”?
Masz doskonały przykład Marku. Podałeś na blogu nawiedzonej Pino linka do artykułu z Przekroju. Co dostałeś w zamian? Politpoprawne bajania Szczęsnego, który pewnie nie zadał sobie trudu by poszukać informacji o Jonathanie Cooku. Facecie, który zna realia Bliskiego Wschodu od podszewki, bo mieszka i działa tam od wielu, wielu lat. Taki Szczęsny się nawet nie zastanowi tylko pierdyknie: lewak.
Nawet jeśli tego nie wyartykułuje wprost.
I pomyśleć, że parę informacji, które zawarte są w tym artykule podawałam na TXT już 30 grudnia na blogu Patryka Gorgola. Żeby było śmieszniej podawałam je po przeczytaniu prasy izraelskiej. :)
Czy to oznacza, że jestem “lewaczką do kwadratu”?
Marku, wali mnie to, co na mój temat mają do powiedzenia zakute łby.
Będę, w miarę możliwości, robić swoje. Dostarczać takich właśnie wiadomości.
A czerwono-brunatni niech się posrają ze złości.
Marku
To nawet nie jest pierwsza część. To tylko popitolony wstępniak. Taki editorial. :)
Ale żarty na bok, bo Twój komentarz jest ważny. Dla mnie.
To, o czym piszesz zawsze mnie mierziło. Usprawiedliwianie bandytyzmu, bo trzeba to nazywać po imieniu, jest szczególnie obrzydliwe jeśli próbuje się usprawiedliwiać (za pomocą różnych sztuczek, w tym religijnych) zwykłe ludobójstwo. O ile można nazwać to czymś zwykłym.
Pod Twoją definicją świata podpisuję się całym sercem i z równą mocą nie zgadzam się na mordowanie. Bo to jest mordowanie dla przyjemności mordowania i/lub zdobywania coraz to większych terytoriów, nie znane w świecie zwierząt. Zwierzęta zabijają tylko by zdobyć pokarm i utrzymać/zmienić zasób terytorialny.
Ludzie poszli o wiele dalej. I mocniej.
Z tym socjalizmem z ludzką twarzą to jest problem. Szczególnie teraz.
Socjalistycznym, czy wręcz lewackim nazywa się wszystko, co stoi w opozycji do propagandowej papki, którą serwują nam media z głównego nurtu. A czy to jest naprawdę“socjalistyczne” czy “lewackie”?
Masz doskonały przykład Marku. Podałeś na blogu nawiedzonej Pino linka do artykułu z Przekroju. Co dostałeś w zamian? Politpoprawne bajania Szczęsnego, który pewnie nie zadał sobie trudu by poszukać informacji o Jonathanie Cooku. Facecie, który zna realia Bliskiego Wschodu od podszewki, bo mieszka i działa tam od wielu, wielu lat. Taki Szczęsny się nawet nie zastanowi tylko pierdyknie: lewak.
Nawet jeśli tego nie wyartykułuje wprost.
I pomyśleć, że parę informacji, które zawarte są w tym artykule podawałam na TXT już 30 grudnia na blogu Patryka Gorgola. Żeby było śmieszniej podawałam je po przeczytaniu prasy izraelskiej. :)
Czy to oznacza, że jestem “lewaczką do kwadratu”?
Marku, wali mnie to, co na mój temat mają do powiedzenia zakute łby.
Będę, w miarę możliwości, robić swoje. Dostarczać takich właśnie wiadomości.
A czerwono-brunatni niech się posrają ze złości.
Pozdrawiam.
Magia -- 20.01.2009 - 22:33