Wieczór sprzyja mysleniu, toteż ja podobnie jak Gretchen siedzę sobie i myślę.
Dla odmiany przychodzą mi do głowy myśli kocie:)
Szkalownik Grzegorz napisał dziś o stereotypach. Możemy je tępić, zwalczać, wyśmiewać, ale nie oszukujmy się: w jakimś stopniu sami im ulegamy. Mało tego-sami je również tworzymy, bo przecież nie biorą się z powietrza, nieprawdaż?
Dyskusja o stereotypach globalnych rozwija się jako rzekłam u Grzegorza, tutaj chciałam jedynie do niej nawiązać. Skłonił mnie do tego komentarz Magii odnośnie sterowania.
Jeśli Magia uważa, że była przez kogokolwiek sterowana to najwidoczniej ma ku temu powody. Ale czy nie jest przypadkim tak, że dała się uwieść pewnemu stereotypowi, który bezwiednie stworzono? Wizerunkowemu stereotypowi, dodam dla jasności. W dodatku całkiem atrakcyjnemu (tylko proszę mnie źle nie zrozumieć).
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że coś jest na rzeczy.
Pewnie znów pokrętnie napisałam i tylko ja coś z tego rozumiem.
Miłe Panie i Panowie i Ty Szkalowniku Grzegorzu
Wieczór sprzyja mysleniu, toteż ja podobnie jak Gretchen siedzę sobie i myślę.
Dla odmiany przychodzą mi do głowy myśli kocie:)
Szkalownik Grzegorz napisał dziś o stereotypach. Możemy je tępić, zwalczać, wyśmiewać, ale nie oszukujmy się: w jakimś stopniu sami im ulegamy. Mało tego-sami je również tworzymy, bo przecież nie biorą się z powietrza, nieprawdaż?
Dyskusja o stereotypach globalnych rozwija się jako rzekłam u Grzegorza, tutaj chciałam jedynie do niej nawiązać. Skłonił mnie do tego komentarz Magii odnośnie sterowania.
Jeśli Magia uważa, że była przez kogokolwiek sterowana to najwidoczniej ma ku temu powody. Ale czy nie jest przypadkim tak, że dała się uwieść pewnemu stereotypowi, który bezwiednie stworzono? Wizerunkowemu stereotypowi, dodam dla jasności. W dodatku całkiem atrakcyjnemu (tylko proszę mnie źle nie zrozumieć).
Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że coś jest na rzeczy.
Pewnie znów pokrętnie napisałam i tylko ja coś z tego rozumiem.
Delilah -- 20.01.2009 - 23:23