Za granica się nie uczyłem, ale mam relacje z pierwszej ręki. Podróże kształcą. To nie ja wymyśliłem. Warto spojrzeć z innej perspektywy na edukację.
Sprostuję, że przed reforma Handkego mieliśmy system (3+5) – 4(5). W ośmioletniej podstawówce było 3 godziny nauczania początkowego. Mnie poprzedni system odpowiadał.
Uczeń, który wie co go interesuje ma też rodziców, którzy mu podpowiedzą co mu się przyda. chodzi o przesunięcie odpowiedzialności ze szkoły (która narzuca) na rodzinę (która ma poczucie wyboru).
Skracanie dzieciństwa to dla mnie pusty frazes. Jestem za obniżeniem wieku szkolnego, żeby wyłuskać dzieci spod kurateli babć czy opiekunek. W większości mają niewiele do zaoferowania. dziecko bez celu się pałęta. Czasem rodzice się chwalą, że on ma sześć lat i już czyta i pisze, a tymczasem dziecko zupełnie nie jest przystosowane do współżycia w grupie. Im młodsze dziecko tym łatwiej wyłapać jego niedostatki. Tu głównie pomoc dzieciom z tzw patologii. To tez jest w czystym interesie aby wyrwać dziecko z grajdołu meliny.
Jerzy Maciejowski, Pino
Za granica się nie uczyłem, ale mam relacje z pierwszej ręki. Podróże kształcą. To nie ja wymyśliłem. Warto spojrzeć z innej perspektywy na edukację.
Sprostuję, że przed reforma Handkego mieliśmy system (3+5) – 4(5). W ośmioletniej podstawówce było 3 godziny nauczania początkowego. Mnie poprzedni system odpowiadał.
Uczeń, który wie co go interesuje ma też rodziców, którzy mu podpowiedzą co mu się przyda. chodzi o przesunięcie odpowiedzialności ze szkoły (która narzuca) na rodzinę (która ma poczucie wyboru).
Skracanie dzieciństwa to dla mnie pusty frazes. Jestem za obniżeniem wieku szkolnego, żeby wyłuskać dzieci spod kurateli babć czy opiekunek. W większości mają niewiele do zaoferowania. dziecko bez celu się pałęta. Czasem rodzice się chwalą, że on ma sześć lat i już czyta i pisze, a tymczasem dziecko zupełnie nie jest przystosowane do współżycia w grupie. Im młodsze dziecko tym łatwiej wyłapać jego niedostatki. Tu głównie pomoc dzieciom z tzw patologii. To tez jest w czystym interesie aby wyrwać dziecko z grajdołu meliny.
Piotr Saj -- 10.01.2009 - 18:33