Cieszę się, że się moje Panu podobają, bo nie po to ja się tu staram żeby… No.
Gdybym Pana nie znała, to pomyślałabym, że Pan Pino zazdrości, ale że Pana znam to tak nie pomyślę. Ależ Pan uszczypliwy w piątek, ależ.
Co do opieki to nawet poszłam po jakieś leki, ale po drodze kupiłam też sobie spinki do włosów z przymocowanym do nich kwiatkiem. Zwariowałam chyba, że spinki z kwiatkiem nosić.
Na swoje usprawiedliwienie nie mam zbyt wiele.
Proszę natomiast nie podjudzać tych komarów. Pan na nie liczy, a one zupełnie jakby o tym wiedziały.
Pozdrawiam Pana przy dźwiękach cymbałków bambusowych.
Panie Yayco
Jaki piękny obrazek konkurencyjny. Ściągał Pan!
Cieszę się, że się moje Panu podobają, bo nie po to ja się tu staram żeby… No.
Gdybym Pana nie znała, to pomyślałabym, że Pan Pino zazdrości, ale że Pana znam to tak nie pomyślę. Ależ Pan uszczypliwy w piątek, ależ.
Co do opieki to nawet poszłam po jakieś leki, ale po drodze kupiłam też sobie spinki do włosów z przymocowanym do nich kwiatkiem. Zwariowałam chyba, że spinki z kwiatkiem nosić.
Na swoje usprawiedliwienie nie mam zbyt wiele.
Proszę natomiast nie podjudzać tych komarów. Pan na nie liczy, a one zupełnie jakby o tym wiedziały.
Pozdrawiam Pana przy dźwiękach cymbałków bambusowych.
Gretchen -- 12.12.2008 - 11:17