ja po drodze natomiast zdążyłam wybiec w noc po papierosy, bo mnie żreć zaczęło, co rozumiesz jako ta patentowana zadymiaczka karmy własnej. A że nie miałam forsy na całą ramkę, wysępiłam jednego Spike’a od pani w nocnym i jednego elema od pani ochroniarz (no, LM to jest przynajmniej moja trzecia, po Marlboro i Pall Mallach, ulubiona marka).
Wypij wieczorem czareczkę wina, ostatnie grosze rozdaj ubogim…
Z tych cholernych religijnych ścieżek najbardziej krętą i ciernistą wydaje mi się islam. No nie lubię tych pojebów, choć oczywiście nie mówię o wszystkich. Ale jak ktoś kurczę – niech policzę w pamięci – jakieś 1100 lat temu zamknął wrota na wszelką dyskusję o życiu i wodorostach, to czego się spodziewać?
Terlikowski gorszy od nich, bo miał lepszy background. I św. Tomasza, i św. Augustyna, i św. Franciszka i św. Dominika. Jak bym jeszcze chwilę pokombinowała, to bym dołożyła czterech brakujących do lokalnej naszej europejskiej ośmiorakiej ścieżki.
A, i on jeszcze jakoby bawi się z dziećmi i tłumaczy z rosyjskiego klasykę myśli teologicznej :D Ratunku, jak tu nie śmiać się z debila? Se kuknij, jeśli chcesz, na ostatnią notkę na bloxie moim.
No dobra, Onym się opiekuj, kontroluj czujnie sytuację, jak trzeba, to kopnij świat w dupę :) Ja tu jeszcze chwilę posiedzę (“zapalam papierosa, czekam na światło dnia”), a jak się rozwidni, to spadam na ten Borek, ino informację w sprawie gazu przykleję na drzwi, bo o 10 przychodzą liczniki sprawdzać.
No widzisz,
ja po drodze natomiast zdążyłam wybiec w noc po papierosy, bo mnie żreć zaczęło, co rozumiesz jako ta patentowana zadymiaczka karmy własnej. A że nie miałam forsy na całą ramkę, wysępiłam jednego Spike’a od pani w nocnym i jednego elema od pani ochroniarz (no, LM to jest przynajmniej moja trzecia, po Marlboro i Pall Mallach, ulubiona marka).
Wypij wieczorem czareczkę wina, ostatnie grosze rozdaj ubogim…
Z tych cholernych religijnych ścieżek najbardziej krętą i ciernistą wydaje mi się islam. No nie lubię tych pojebów, choć oczywiście nie mówię o wszystkich. Ale jak ktoś kurczę – niech policzę w pamięci – jakieś 1100 lat temu zamknął wrota na wszelką dyskusję o życiu i wodorostach, to czego się spodziewać?
Terlikowski gorszy od nich, bo miał lepszy background. I św. Tomasza, i św. Augustyna, i św. Franciszka i św. Dominika. Jak bym jeszcze chwilę pokombinowała, to bym dołożyła czterech brakujących do lokalnej naszej europejskiej ośmiorakiej ścieżki.
A, i on jeszcze jakoby bawi się z dziećmi i tłumaczy z rosyjskiego klasykę myśli teologicznej :D Ratunku, jak tu nie śmiać się z debila? Se kuknij, jeśli chcesz, na ostatnią notkę na bloxie moim.
No dobra, Onym się opiekuj, kontroluj czujnie sytuację, jak trzeba, to kopnij świat w dupę :) Ja tu jeszcze chwilę posiedzę (“zapalam papierosa, czekam na światło dnia”), a jak się rozwidni, to spadam na ten Borek, ino informację w sprawie gazu przykleję na drzwi, bo o 10 przychodzą liczniki sprawdzać.
Pururu, a jakże, cały czas