Żadne “pozamiatał”. Namęczyłem się tylko strasznie żeby przedstawić pewien mechanizm jak najprostszym i zrozumiałym językiem.
Niestety bogowie poskąpili mi talentów w pisaniu, więc proszę nie liczyć żebym się na blogera przerobił.
Pozdrawiam.
Panie Griszqu
Żadne “pozamiatał”. Namęczyłem się tylko strasznie żeby przedstawić pewien mechanizm jak najprostszym i zrozumiałym językiem.
Niestety bogowie poskąpili mi talentów w pisaniu, więc proszę nie liczyć żebym się na blogera przerobił.
Pozdrawiam.
Kazik -- 31.10.2008 - 11:35