mnie się zdarzyło rok później obudzić w środku nocy i dygotać jak osika, bo mi się ten most przyśnił.
Ale wie Pan co?
Te wszystkie historie są jednak, może nieco paradoksalnie, optymistyczne. Przez swoje szczęśliwe zakończenia.
Lubię szczęśliwe zakończenia.
Pozdrawiam
Ja się nie dziwię Panie Lorenzo,
mnie się zdarzyło rok później obudzić w środku nocy i dygotać jak osika, bo mi się ten most przyśnił.
Ale wie Pan co?
Te wszystkie historie są jednak, może nieco paradoksalnie, optymistyczne. Przez swoje szczęśliwe zakończenia.
Lubię szczęśliwe zakończenia.
Pozdrawiam
yayco -- 30.10.2008 - 00:02