normalny. Składany był w wersji z mocniejszym 90 konnym silnikiem.
Co do niezawodności, to moim zdaniem ten samochód się utopił a potem go wyłowili zapacykowali i mnie głupiemu sprzedali. W nim wszystko nawalało.
To groza była.
Co zaś do nazwy, to obawiam się, że to forma żeńska była. Co wiele tłumaczy, prawdopodobnie. Zwłaszcza zaś wyciekanie oleju.
Pozdrawiam adekwatnie
Panie Maxie,
normalny. Składany był w wersji z mocniejszym 90 konnym silnikiem.
Co do niezawodności, to moim zdaniem ten samochód się utopił a potem go wyłowili zapacykowali i mnie głupiemu sprzedali. W nim wszystko nawalało.
To groza była.
Co zaś do nazwy, to obawiam się, że to forma żeńska była. Co wiele tłumaczy, prawdopodobnie. Zwłaszcza zaś wyciekanie oleju.
Pozdrawiam adekwatnie
yayco -- 29.10.2008 - 22:58