no niezle (wpadam troszkę spóźniony acz niezziajany )
najpierw o bliskiej tragedii,
determinuje to przyszłośc prawda?
w pewnien sposób,
miałem tak (chyba tak jak Pan) jak jechaliśmy z żona przed ślubem naszym kochanym japończykiem i jak wyprzedzaliśmy tira ten zaczął przyspieszać,
znaczy dwa tiry zaczęły bo nas nie widziały, a może widziały,
a zaczęły przyspieszac w momencie jak zaczął się zbliżac z naprzeciwka samochód
włos, dosłownie i 4 na prawie 7 tysiacach obrotów…
i włos siwy, pewnie pierwszy
a teraz wesoło będzie:)
Pan Yayco w mazdeczce wyglądał na pewno zabawnie :)))
p.s moja znajoma uwielbia mazdę 121 i zwie go żabką, podobnie jak micrę...
pozdrawiam prezes,traktor,redaktor
Panie Yayco
no niezle (wpadam troszkę spóźniony acz niezziajany )
najpierw o bliskiej tragedii,
determinuje to przyszłośc prawda?
w pewnien sposób,
miałem tak (chyba tak jak Pan) jak jechaliśmy z żona przed ślubem naszym kochanym japończykiem i jak wyprzedzaliśmy tira ten zaczął przyspieszać,
znaczy dwa tiry zaczęły bo nas nie widziały, a może widziały,
a zaczęły przyspieszac w momencie jak zaczął się zbliżac z naprzeciwka samochód
włos, dosłownie i 4 na prawie 7 tysiacach obrotów…
i włos siwy, pewnie pierwszy
a teraz wesoło będzie:)
Pan Yayco w mazdeczce wyglądał na pewno zabawnie :)))
p.s moja znajoma uwielbia mazdę 121 i zwie go żabką, podobnie jak micrę...
pozdrawiam
max -- 29.10.2008 - 22:27prezes,traktor,redaktor