Tobie osobno, bo ten wątek jakoś dalej się w dyskusji nie pojawł.
tecumseh
zakładanie z góry, że szkodził i donosił i te donosy np. zniszczyły komuś życie jest tak samo nieuprawnione jak zakładanie, że te donosy były ,,niewinne”.
Bo w sumie nie wiemy tego.
To ja może przypomnę. SB nie była portalem “Nasza klasa.pl”. Nie zdobywała tajnych współpracowników w celach popularno naukowych, czy towarzyskich. To była policja polityczna ścigająca za niezależne od oficjalnej linii i struktur poglądy i działania.
Więc jak kto był TW, to raczej szkodził wolnym ludziom. Z definicji.
Oczywiście, można powiedzieć, że jak przyłapałem żonę z listonoszem nagich w mojej sypalni, zakładanie z góry, że coś ich łączy jest tak samo nieuprawnione jak zakładanie, że się nie znają. Ale to już jest na miarę Monty Pythona.
Grzesiu
Tobie osobno, bo ten wątek jakoś dalej się w dyskusji nie pojawł.
zakładanie z góry, że szkodził i donosił i te donosy np. zniszczyły komuś życie jest tak samo nieuprawnione jak zakładanie, że te donosy były ,,niewinne”.
Bo w sumie nie wiemy tego.
To ja może przypomnę. SB nie była portalem “Nasza klasa.pl”. Nie zdobywała tajnych współpracowników w celach popularno naukowych, czy towarzyskich. To była policja polityczna ścigająca za niezależne od oficjalnej linii i struktur poglądy i działania.
Więc jak kto był TW, to raczej szkodził wolnym ludziom. Z definicji.
Oczywiście, można powiedzieć, że jak przyłapałem żonę z listonoszem nagich w mojej sypalni, zakładanie z góry, że coś ich łączy jest tak samo nieuprawnione jak zakładanie, że się nie znają. Ale to już jest na miarę Monty Pythona.
odys -- 19.09.2008 - 17:57