że on nikomu krzywdy nie zrobił, prawda?
Na żadnego kolegę naukowca nie donosił, to pewne. Bo przecież tak powiedział.
Cala SBcka agentura składała się wyłącznie ze świętych młodzianków, którzy wywodzili komunę w pole. To oczywista oczywistość.
Dlatego komuna upadła, prawdopodobnie.
Zresztą, jakie znaczenie ma cudze złamane życie wobec postępów w astronomii…
Bo Pan wie,
że on nikomu krzywdy nie zrobił, prawda?
Na żadnego kolegę naukowca nie donosił, to pewne. Bo przecież tak powiedział.
Cala SBcka agentura składała się wyłącznie ze świętych młodzianków, którzy wywodzili komunę w pole. To oczywista oczywistość.
Dlatego komuna upadła, prawdopodobnie.
Zresztą, jakie znaczenie ma cudze złamane życie wobec postępów w astronomii…
yayco -- 19.09.2008 - 08:14