I wcale nie trzeba być wybitnym, żeby wiedzieć, ze pewnych rzeczy się nie robi, i że to może kosztować?
No tak nas uczą od 2 tys. lat albo i dłużej.
Chcesz se jajcować?
Proszę bardzo.
Byłbyś szczęśliwy jak by się okazało, ze twój Tato pisał raporty a Twoja żona kablowała na ciebie?
Co?
Np. że piszesz pracę doktorską zatrudniając do tego magistrantów, upijasz się z nimi a jak se pójdą, to wyzywasz żonę, bo gruba a potem oglądasz pornole.
Czy to groźne doniesienie? Takie zwykłe, ludzkie sprawy.
Jak dla kogo?
I zgadnij co z tym może zrobić ekipa wywiadu, złożona z psychiatry, psychologa, 3 analityków i 5 prowokatorów?
Ja zawsze znajdę
Wielki Wóz i Gwiazdę Polarną.
Tak jak większość tzw. zwykłych Polaków.
I wcale nie trzeba być wybitnym, żeby wiedzieć, ze pewnych rzeczy się nie robi, i że to może kosztować?
No tak nas uczą od 2 tys. lat albo i dłużej.
Chcesz se jajcować?
Proszę bardzo.
Byłbyś szczęśliwy jak by się okazało, ze twój Tato pisał raporty a Twoja żona kablowała na ciebie?
Igła -- 19.09.2008 - 11:42Co?
Np. że piszesz pracę doktorską zatrudniając do tego magistrantów, upijasz się z nimi a jak se pójdą, to wyzywasz żonę, bo gruba a potem oglądasz pornole.
Czy to groźne doniesienie? Takie zwykłe, ludzkie sprawy.
Jak dla kogo?
I zgadnij co z tym może zrobić ekipa wywiadu, złożona z psychiatry, psychologa, 3 analityków i 5 prowokatorów?