o tych zapasach to ja nawet na TXT kiedyś pisałem, w rzadkim przypływie zainteresowania bieżącymi wiadomościami. W tym kontekście, że ich w zasadzie nie ma. Więc nie ma się Pan o co martwić, moim zdaniem.
Pozdrawiam, rozbawiony jednak
PS Ja w pracy nie mam klimatyzacji. Nawet po (nadchodzącym wnet) remoncie mieć nie będę. Zabytkowa substancja (my tu mamy inne niż u Pana Szanownego rozumienie zabytkowości), nie pozwala. Mam natomiast od niedawna nowy komputer, do niczego nikomu nie potrzebny. Chyba sobie jakieś gry zainstaluję, czy co?
Panie Lorenzo,
o tych zapasach to ja nawet na TXT kiedyś pisałem, w rzadkim przypływie zainteresowania bieżącymi wiadomościami. W tym kontekście, że ich w zasadzie nie ma. Więc nie ma się Pan o co martwić, moim zdaniem.
Pozdrawiam, rozbawiony jednak
PS Ja w pracy nie mam klimatyzacji. Nawet po (nadchodzącym wnet) remoncie mieć nie będę. Zabytkowa substancja (my tu mamy inne niż u Pana Szanownego rozumienie zabytkowości), nie pozwala. Mam natomiast od niedawna nowy komputer, do niczego nikomu nie potrzebny. Chyba sobie jakieś gry zainstaluję, czy co?
yayco -- 10.07.2008 - 14:50